Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
2025-07-08 06:00
publikacja
2025-07-08 06:00
Podczas gdy Tesla mierzy się ze spadkiem sprzedaży, chiński BYD rozpycha się łokciami na rynku i pobija kolejne rekordy. Spółka wyśmiana w przeszłości przez Elona Muska, strąciła jego firmę ze szczytu rankingu największych dostawców samochodów elektrycznych.


W październiku 2011 roku Elon Musk został zapytany w studiu Bloomberga o konkurencję ze strony BYD. Miliarder skwitował to śmiechem, pytając prowadzącą wywiad prezenterkę, czy widziała samochód tej firmy i stwierdził, że nie uważa jej za zagrożenie.
“Nie sądzę, żeby mieli dobry produkt, myślę, że nie jest szczególnie atrakcyjny, ich technologia nie jest zbyt mocna. BYD jako firma ma dość poważne problemy na swoim terenie w Chinach. Myślę, że skupiają się, i słusznie powinni, na tym, aby nie zginąć u siebie” - podsumował Musk.
12 lat później, w IV kwartale 2023 roku, BYD po raz pierwszy wyprzedził Teslę pod względem liczby sprzedanych samochodów elektrycznych na świecie. Później spółka Muska odzyskała koronę na jeszcze 9 miesięcy, ale od końca 2024 roku musiała ulec przewadze chińskiego konkurenta.


Wyniki sprzedaży Tesli spadają od początku 2025 roku, podczas gdy BYD wciąż udaje się ją zwiększać. Przedstawiona statystyka obejmuje tylko samochody elektryczne zasilane baterią (BEV - Battery Electric Vehicle). Oprócz 100-procentowych elektryków BYD produkuje też jednak hybrydy. Całościowo sprzedaż spółki sięgnęła w pierwszej połowie roku 2,146 mln sztuk, co oznacza wzrost o 33% w porównaniu do 1,613 mln w analogicznym okresie 2024 roku.
Głównym hitem sprzedażowym BYD są małe miejskie samochody elektryczne, takie jak Seagull, który występuje w Europie pod nazwą Dolphin Surf. W krakowskim salonie marki można dostać go od 82 700 zł. Cena samochodu w Chinach jest jeszcze niższa i zaczyna się poniżej 10 000 dol. W ciągu dwóch lat BYD sprzedał 1 mln sztuk tego modelu, z czego 284,4 tys. w pierwszej połowie 2025 roku.
Drugim najpopularniejszym samochodem firmy jest Qin z serii Dynasty - hybryda plug-in wyposażona w silnik spalinowy o pojemności 1,5 litra. Liczba sprzedanych sztuk sięgnęła 274,3 tys. od początku roku. Samochód ten staje się coraz mocniej widoczny na ulicach w Krajach Globalnego Południa takich jak Egipt.
Jeśli chodzi o Europę, w kwietniu BYD sprzedało w niej po raz pierwszy więcej samochodów elektrycznych niż Tesla. W czwartym miesiącu tego roku zarejestrowano w niej 7231 pojazdów BEV chińskiej marki, wobec 7165 aut Tesli.
Przechodząc do porównania zachowania notowań obu spółek, Tesla również ustępuje na tym polu BYD pod względem tegorocznych wyników. Od 1 stycznia do 7 lipca papiery chińskiej spółki na giełdzie w Hongkongu urosły o 21,27%.


W tym samym czasie notowania Tesli wycofały się o 21,91%. Wciąż jest ona jednak 11. największą spółką giełdową świata z wyceną przekraczającą 1 bilion dolarów. BYD również przekroczył bilion, ale juanów. To niecałe 140 mld dolarów.


Baterie do Nokii
W przypadku BYD nazwa, będą skrótem od angielskiego "Build Your Dreams" (zbuduj swoje marzenia), dobrze podsumowuje historię spółki. Pierwotnie trzy litery miały być jednak rozwijane jako Bring Your Dollars (Przynieś Swoje Dolary), co mówi również wiele o starcie firmy.
Aktualny lider na rynku samochodów elektrycznych rozpoczął działalność w 1995 roku, jako 20-osobowa firma, założona za równowartość ok. 350 tys. dolarów. W 1996 roku spółka zaczęła produkować baterie litowo-jonowe, takie jak te używane współcześnie w smartfonach.
Gdy w kolejnych latach doszło do eksplozji telefonii komórkowej, BYD udało się zostać dostawcą Motoroli i Nokii. Na fali tego sukcesu w 2002 roku spółka weszła na giełdę w Hongkongu. Model działalności, dzięki któremu udało jej się zdobyć pozycję na rynku, był prosty i typowo chiński jak na tamte czasy - tania produkcja i kopiowanie zachodnich rozwiązań.
Zanim przejdziemy do dalszej części historii, czyli tego jak BYD zajął się produkcją samochodów, warto zatrzymać się, żeby powiedzieć kilka słów o założycielu firmy, który do tej pory jest jej dyrektorem generalnym. Wang Chuanfu miał urodzić się w biednej rolniczej rodzinie i po śmierci rodziców był wychowywanym przez siostrę i brata. Po szkole średniej poszedł na studia chemiczne na Central South University, a następnie został magistrem Pekińskiego Instytutu Badań nad Metalami Nieżelaznymi, gdzie zaczął zajmować się akumulatorami.


Biografia Wang Chuanfu miała być głównym powodem, dla którego Charlie Munger namówił Warrena Buffetta do zainwestowania w BYD 230 mln dolarów za ok. 10% udziałów firmy w 2008 roku. Zakład mógł przynieść Berkshire Hathaway nawet 30-krotny zwrot, ale w momencie jego dokonania większość analityków nie kryła zdziwienia. BYD produkował wtedy tanie baterie i podróbki samochodów innych firm.
Pierwszym krokiem BYD na drodze do zostania motoryzacyjnym gigantem, było przejęcie małego producenta samochodów o nazwie Xi’an Qinchuan Automobile, dokonane w 2003 roku. Firma zaczęła kopiować rozwiązania innych producentów i mogła dostarczać tańsze kopie ich samochodów, dzięki nisko opłacanym pracownikom. Pierwszym samochodem spółki, którego premiera miała miejsce w 2005 roku, był model F3 - kosztująca połowę mniej od oryginału podróba Toyoty Corolli.
Pierwsze elektryki
W 2008 roku, gdy w spółkę zdecydował się zainwestować Warren Buffet, BYD wypuścił swój pierwszy hybrydowy pojazd elektryczny typu plug-in o nazwie F3DM. Miliony dolarów ze Stanów pozwoliły firmie skoncentrować się na rozwoju elektryków. Około 2009 roku potencjał w tym rynku dostrzegł także Pekin i mniej więcej wtedy zaczął wspierać producentów.
Według szacunków Rhodium Group tylko w latach 2015–2020 BYD otrzymał od chińskiego państwa około 4,3 miliarda dolarów wsparcia. "BYD jest firmą wysoce innowacyjną i adaptacyjną, ale jej rozwój jest nierozerwalnie związany z ochroną i wsparciem Pekinu. Bez wsparcia Pekinu BYD nie byłby taką globalną potęgą, jaką jest dzisiaj" - skomentował dla CNBC Gregor Sebastian, starszy analityk w Rhodium.
Firma mogła rozwijać się dzięki finansowaniy dłużnemu poniżej rynkowej stawki. Co więcej zainteresowanie samochodami elektrycznymi na chińskim rynku i popyt na nie rozbudziły rządowe dotacje, dzięki czemu lokalne firmy mogły zbudować efekt skali i potężne moce produkcyjne.
Po 2016 roku metamorfozie ulega wygląd samochodów BYD, czego zasługa spoczywa na ściągniętych do firmy niemieckich inżynierach. Szefem designu zostaje wówczas Wolfgang Egger, pracujący wcześniej dla takich marek jak Alfa Romeo, Audi i Lamborghini.
W 2020 roku do przemiany wizerunkowej dołącza przełom pod maską samochodów. BYD prezentuje wtedy swój nowy akumulator LFP (litowo-żelazowo-fosforanowy) nazwany Blade, zapewniający dobrą gęstość energii i wysoki poziom bezpieczeństwa. Firma umieszcza go w swoim sportowym sedanie Han, który trafił na rynek jako rywal Tesli Model S i jest w stanie przejechać na jednym ładowaniu 520 km.
Jak okazuje się później bateria Blade ma jeszcze lepsze parametry niż początkowo ujawnione przez BYD, deklasując ogniwa 4680 wykorzystywane przez Teslę, co tylko podsyca zainteresowanie chińskim producentem samochodów.
Ostra konkurencja


BYD, który rozkwitł na chińskim rynku i stał się na nim największym sprzedawcą samochodów, odpowiedzialnym za 13% udziałów, musi walczyć z liczną konkurencją w postaci ok. 100 spółek, które zabiegają o klientów tnąc ceny. Niektórzy dostrzegają już na chińskim rynku automotive zapowiedź przyszłego kryzysu.
Dostawcy dla przemysłu samochodowego czekają na pieniądze do 6 do 8 miesięcy i zaległości względem nich sięgają obecnie ok 55 mld dolarów. Wiosną tego roku prezes spółki "Great Wall", Wei Jianjun, powiedział publicznie, że w chińskiej branży motoryzacyjnej może pojawić się nowe "Evergrande" - nawiązując do kryzysu na rynku nieruchomości.
BYD ratuje swoje wyniki zwiększając sprzedaż na zewnątrz kraju. Nie przeszkodziły mu w tym 17-procentowe cła wprowadzone przez Unię Europejską. To tylko niewielka niedogodność, ponieważ według Rhodium Group, skutecznym zniechęceniem do eksportu byłby dla Chińczyków dopiero taryfy w wysokości minimum 50%.
Co więcej spółka buduje fabryki w Turcji oraz na Węgrzech, aby ominąć cła nakładane przez Unię Europejską i Erdogana (równo od roku Ankara utrzymuje 50% taryf na samochody z Chin). Fabryka w węgierskim Segedynie ma rozpocząć produkcję jeszcze w październiku 2025 roku. Ma kosztować 4 mld euro, stworzyć 10 tys. miejsc pracy i produkować docelowo aż 200 tys. samochodów rocznie.
Pole BYD do dalszej ekspansji wydaje się być nadal duże. Spółka pracuje intensywnie nad zwiększeniem swojej obecności i rozpoznawalności w Europie, czego pierwszym znakiem było zostanie głównym sponsorem Euro 2024 w Niemczech, a teraz objawia się w kolejnych salonach otwieranych w prestiżowych lokalizacjach europejskich stolic.
Elon Musk już dawno zmienił swoją opinię na temat BYD. 2 lata temu na swojej platformie mediów społecznościowych X, odniósł się do swojej wypowiedzi z 2011 roku, pisząc "To było wiele lat temu. Ich samochody są obecnie bardzo konkurencyjne". Mniej więcej rok później poszedł jeszcze dalej, mówiąc podczas konferencji wynikowej Tesli, że w świecie bez barier celnych, chińscy producenci samochodów zniszczą większość firm z tej branży na świecie.
MM