Ziemia przyspiesza, a dzień stanie się krótszy. Tego lata zwróć uwagę na trzy daty

1 dzień temu 5
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Zdaniem naukowców przyczyną tegorocznych zmian będzie wpływ Księżyca na Ziemię, a dokładniej: odległość Srebrnego Globu od równika naszej planety. Taki fenomen wystąpi na przestrzeni trzech różnych dni, a eksperci byli w stanie je wytypować. Teraz mówią o tym, co i kiedy dokładnie nas czeka. 

Czytaj też: Tajemnicza mgła nad Plutonem zaskakuje naukowców. To może być klucz do zrozumienia wczesnej Ziemi

Na liście szczególnie intrygujących dat wymieniają 9 lipca, 22 lipca i 5 sierpnia. Różnica będzie minimalna, ponieważ te bardziej odczuwalne wymagają zdecydowanie bardziej długofalowych procesów. Dość powiedzieć, że gdybyśmy cofnęli się do epoki brązu, to doba byłaby krótsza o zaledwie 0,47 sekundy. W przypadku skoków z najbliższych tygodni wartości będą jeszcze mniejsze.

Ziemia i jej ruch obrotowy są zależne od pozornie nieznaczących zjawisk. Wynikające z tego tytułu wahania długości dnia są bardzo minimalne, ale da się je zmierzyć

W teorii doba na Ziemi powinna trwać 86 400 sekund, jednak wartość ta może ulegać bardzo niewielkim wahaniom. Na ich występowanie wpływają wydarzenia pokroju trzęsień ziemi, erupcji wulkanów czy sił pływowych. W konsekwencji dzień staje się dłuższy, bądź wręcz przeciwnie: ulega skróceniu. Ostatnie obserwacje pokazały, że obrót Ziemi przyspiesza, co może doprowadzić do odjęcia sekundy przestępnej w 2029 roku.

Jeśli zaś chodzi o trzy najkrótsze dni tego roku, to badacze wskazali trzy wspomniane daty.  9 lipca, 22 lipca i 5 sierpnia Księżyc będzie najdalej od równika, wpływając na tempo obrotu Ziemi. W konsekwencji doba potrwa 5 sierpnia o 1,51 milisekundy krócej niż wynosi średnia. Mimo to nie będziemy mogli mówić o pobiciu zeszłorocznego rekordu, ponieważ wtedy odstępstwo od średniej wyniosło 1,66 milisekundy. 

Czytaj też: Głęboko pod ziemią skrywa się zagadkowa strefa. Naukowcy dostrzegli tam ruch

Samo przyspieszenie wywołuje masę emocji, ponieważ eksperci nie są w stanie wskazać konkretnej przyczyny stojącej za tą zmianą. Ich zdaniem sprawcą całego zamieszania jest coś, co dzieje się głęboko pod powierzchnią. Modele oceaniczne ani atmosferyczne nie wyjaśniają natomiast tych wydarzeń. Z drugiej strony, takie przyspieszenia i zwolnienia wydają się stałym elementem funkcjonowania Ziemi – po prostu ludzkość zamieszkuje i bada ją zbyt krótko, aby dało się to odnotować w czasie rzeczywistym. 

Przeczytaj źródło