Gdyby przywrócono monarchię, Napoleon nie zostałby cesarzem, nie powstałoby Księstwo Warszawskie, nie byłoby kongresu wiedeńskiego i dzieje XIX i XX w. potoczyłyby się zupełnie inaczej.
Wyrżnąć jeńców!
W czerwcu 1795 r. w zatoce Quiberon wylądował desant kilku tysięcy Francuzów, którzy przypłynęli na brytyjskich statkach. Połączywszy się z armią dwudziestu tysięcy Szuanów – partyzantów walczących z Republiką o powrót monarchii – postanowili ruszyć na Rennes, a później na Paryż.
Swoje nadzieje rojaliści od początku wiązali ze zwycięstwem I koalicji antyfrancuskiej i chcieli walczyć za króla, nawet gdy Ludwik XVI został ścięty w styczniu 1793 r.