Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Prokuratura wszcz?a ?ledztwo ws. okoliczno?ci przerwania ci??y u jednej z pacjentek w szpitalu w Ole?nicy. Do zabiegu dosz?o w 2023 r., po tym, jak kobieta przedstawi?a lekarzom za?wiadczenie od psychiatry. Przypomnijmy, ?e w tej samej plac?wce przerwano r?wnie? ci??? u pacjentki w 9. miesi?cu ci??y, o czym by?o g?o?no w mediach przed kilkoma miesi?cami.

Aborcja w szpitalu w Oleśnicy
Sprawa dotyczy 41-letniej pacjentki i wydarzeń z 2023 r. Jak podaje Fundacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, u płodu stwierdzono m.in. zespół Edwardsa, czyli zespół wad wrodzonych. Kobieta zgłosiła się do Pabianickiego Centrum Medycznego, oczekując przerwania ciąży na podstawie zaświadczenia od psychiatry (stwierdził zagrożenie dla zdrowia psychicznego kobiety). Placówka domagała się jednak dostarczenia dodatkowych wyników badań, co opóźniłoby cały proces. Ostatecznie aborcję przeprowadzono w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy. W grudniu 2023 r. Rzecznik Praw Pacjenta orzekł, że w szpitalu w Pabianicach doszło do naruszenia praw pacjentki. W efekcie NFZ nałożył na pabianicką placówkę 550 tys. zł kary (obniżono ją potem do 250 tys. zł).
Jest śledztwo
Prokuraturę w tej sprawie zawiadomiła Fundacja Życie i Rodzina (działaczką fundacji jest Kaja Godek). W zawiadomieniu wskazano m.in., że do aborcji doszło "pomimo braku podstawy prawnej". Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła śledztwo 25 maja. Postępowanie toczy się w sprawie przerwania ciąży za zgodą kobiety z naruszeniem przepisów ustawy oraz pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów. Zabezpieczono już dokumentację, planowane jest m.in. przesłuchanie pracowników szpitala w Oleśnicy. Pacjentka ma w tym postępowaniu status pokrzywdzonej.
Zobacz wideo Nowe wytyczne MZ dotyczące aborcji. Spór w koalicji rozgorzał na nowo
Wytyczne ws. aborcji
"Aborcja ze względu na stan zdrowia psychicznego kobiety jest dopuszczalna i wystarczy w tej sytuacji opinia jednego lekarza" - informowało w ubiegłym roku Ministerstwo Zdrowia. - Zgodnie z obowiązującym prawem mamy dwie przesłanki do przerwania ciąży: zagrożenie życia lub zdrowia i gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku gwałtu. Przy czym zagrożenie zdrowia lub życia to oddzielne przesłanki. Ustawa mówi też ogólnie o pojęciu zdrowia, więc jeśli kobieta uda się do np. do lekarza psychiatry i ten uzna, że jest zagrożenie dla zdrowia psychicznego, to wystawione od niego zaświadczenie jest wystarczające do terminacji ciąży - wyjaśniała ministra Izabela Leszczyna.
Aborcja w 9. miesiącu ciąży
W kwietniu Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła też śledztwo ws. okoliczności przeprowadzenia aborcji w 9. miesiącu ciąży. Głośną sprawę pacjentki opisała "Gazeta Wyborcza". U płodu stwierdzono ciężką odmianę łamliwości kości, a kobieta miała się dowiedzieć o tym, jak jest poważna, dopiero w 34. tygodniu ciąży. Według doniesień istniało wręcz ryzyko, że dziecko nie przeżyje porodu. Psychiatrzy z łódzkiego szpitala wydali zaświadczenie, które kwalifikowało kobietę do zabiegu.
Czytaj również: Parada równości przeszła ulicami Budapesztu mimo zakazu. Media o rekordowej frekwencji Źródła: FEDERA Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Fundacja Życie i Rodzina, PAP, "Gazeta Wyborcza"