Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Maciej Skorża, do niedawna główny faworyt do objęcia stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski, definitywnie wycofał się z tego wyścigu. Decyzję ogłosił na konferencji prasowej swojego zespołu - Urawy Red Diamonds - przed meczem z Monterrey w Klubowych Mistrzostwach Świata. Jak podkreślił, nie zamierza przejmować sterów drużyny narodowej, tłumacząc to względami osobistymi.
Na ten temat wypowiadali się eksperci w środowym programie Polsat Futbol Cast.
- Pojawiła się taka teza, że skoro Maciej Skorża był numerem jeden na liście władz związku, to każdy kolejny kandydat ma już trudniej - startuje z pozycji straconej - zaznaczył Bożydar Iwanow.
- To kwestia mentalności. W mediach krążą nazwiska różnych szkoleniowców, ale z każdym trzeba odbyć rozmowę, bo wybór selekcjonera to decyzja strategiczna. Jako prezes PZPN masz swoją kolejność i według niej prowadzisz rozmowy. Patrząc na działania Cezarego Kuleszy, widać wyraźnie, że stawia na polskiego trenera. Na tapecie był Skorża, teraz wymienia się Marka Papszuna, Jana Urbana i Jerzego Brzęczka. Wydaje mi się, że to ta czwórka była najpoważniej brana pod uwagę. Skoro Skorża się wycofał, trzeba rozważyć kolejne nazwiska - odparł Tomasz Hajto.
ZOBACZ TAKŻE: Mocne słowa Zbigniewa Bońka na temat Macieja Skorży! "To nie była opcja nr 1"
Choć dla wielu było to spore zaskoczenie, selekcjoner jasno zadeklarował, że będzie kontynuował swoją misję w Japonii. Skorża, który od dawna cieszy się renomą jednego z najbardziej utytułowanych trenerów w polskiej piłce, był wskazywany przez władze PZPN jako kandydat numer jeden do zastąpienia Michała Probierza.
- To nie było zaskoczeniem, że Skorża odmówi. Można się było spodziewać takiego obrotu spraw - ocenił Iwanow.
- Przewidzenie tego to jedno, ale wszystko zależy od tego, jak prowadzisz rozmowy i jak rozdysponowujesz swoje opcje. Ja nie będę wnikał w szczegóły, ale jedno chcę podkreślić: reprezentacji się nie odmawia. Jedynym uzasadnieniem odmowy są sprawy osobiste. Skoro Maciek (Skorża dop. red.) powiedział, że to właśnie względy prywatne, to trzeba to uszanować. To nie jest prosta decyzja - taka okazja może się już nie powtórzyć. Nikt nie wie, kto będzie szefem związku za cztery lata, czy znów dostanie szansę, żeby poprowadzić kadrę - stwierdził Hajto.
Warto przypomnieć, że Skorża w przeszłości odnosił sukcesy w Ekstraklasie - zdobywał m.in. tytuły z Lechem Poznań i Wisłą Kraków. Od kilkunastu miesięcy pracuje w Japonii, gdzie z powodzeniem prowadzi Urawę Red Diamonds. To właśnie tam zyskał kolejne doświadczenie na międzynarodowym poziomie, prowadząc drużynę m.in. w Lidze Mistrzów AFC i teraz w Klubowych Mistrzostwach Świata.
- No ale jak to - nie odmawia się kadrze? Przecież są piłkarze, którzy nie przyjeżdżają na zgrupowania - zapytał Iwanow.
- Ja mówię o selekcjonerze. On nie powinien odmawiać takiej funkcji. To jest najważniejsze stanowisko w polskim futbolu. A jeśli chodzi o zawodników - zdarzają się przypadki rezygnacji. Sam kiedyś odpuściłem grę w kadrze, z powodów prywatnych i nie tylko. Ale to zupełnie inna sytuacja. Funkcja selekcjonera to prestiż i odpowiedzialność - nie każdy dostaje drugą szansę - zakończył Hajto.