Pacjentów z chorobami płuc przybywa. Już dziś dotykają ponad 36 mln Europejczyków i są trzecią najczęstszą przyczyną zgonów w Europie. W Polsce umiera na nie co roku ok. 30 tys. osób. Pulmonolodzy twierdzą jednak, że te dane są głęboko niedoszacowane. Powodem jest brak rutynowej diagnostyki chorób infekcyjnych, takich jak grypa, RSV, krztusiec czy gruźlica, jak również z błędnego orzekania przyczyny śmierci. W karcie zgonu zamiast zapalenia płuc wpisywana jest niewydolność sercowo-naczyniowa.
Po pandemii COVID-19 zwykły kaszel budzi niepokój i lęk otoczenia. Jeśli kaszel się przeciąga, a lekarz rodzinny nie jest w stanie ustalić jego przyczyny, podejrzewa chorobę przewlekłą lub nowotwór, kieruje pacjenta do poradni chorób płuc. Tam okazuje się, że średni czas oczekiwania na wizytę w poradni pulmonologicznej w ramach NFZ w Warszawie wynosi 268 dni, ale są miejsca, gdzie trzeba czekać nawet 841 dni!