Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Simeon Nikołow – bułgarski rozgrywający i jeden z największych talentów światowej siatkówki, doznał groźnie wyglądającego urazu podczas meczu Ligi Narodów przeciwko Turcji. W drugim secie spotkania Nikołow niefortunnie wylądował po bloku i padł na boisko ze łzami w oczach. Zawodnik został wywieziony w hali na wózku i w najbliższym czasie przejdzie badania.
Cała sytuacja miała miejsce w trakcie ataku Turcji z lewego skrzydła. Nikołow skoczył do bloku i niefortunnie wylądował na nodze rywala. Zawodnik od razu padł na boisko i zalał się łzami. Drużyna była w widocznym szoku, a cała sytuacja trwała kilka minut. Młody Bułgar został zniesiony z boiska z pomocą kolegów, a potem wyjechał z hali na wózku.
ZOBACZ TAKŻE: "Dyskryminacja i niesprawiedliwość". Siatkarki wykluczone z Final Four!
Nikołow to jeden z największych talentów światowej siatkówki. 18-letni zawodnik występuje na pozycji rozgrywającego, ale bardzo często w pojedynkę przesądza o losach spotkań odnajdując się w elementach ofensywnych. W ostatnim czasie opuścił rozgrywki uniwersyteckie, gdzie grał w barwach Long Beach University i od nowego sezonu będzie reprezentował rosyjski Lokomotiw Nowosybirsk.
Simeon Nikołow jest synem słynnego Władimira Nikołowa uznawanego za legendę bułgarskiej siatkówki. Jego starszy brat – Aleksandar występuje we włoskim Cucine Lube Civitanova.
Polsat Sport
