Rosja zrywa moratorium ws. rakiet. Powodem USA

23 godziny temu 25

Rosja nie będzie już przestrzegać moratorium dotyczącego rozmieszczania lądowych rakiet średniego i krótszego zasięgu. Poinformowało o tym rosyjskie MSZ.

Władimir Putin Fot. REUTERS/Evgenia Novozhenina

Rosja zrywa moratorium. Powodem USA

Decyzja ta jest bezpośrednią odpowiedzią na rozmieszczenie przez Stany Zjednoczone i ich zachodnich sojuszników naziemnych systemów rakietowych w Europie oraz w regionie Azji i Pacyfiku - przekazało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Rosyjskie MSZ podkreśla, że wielokrotne ostrzeżenia Moskwy zostały zignorowane, co zmusza Moskwę do podjęcia środków w celu zachowania strategicznej równowagi. W oświadczeniu zaznaczono również, że amerykańskie systemy rakietowe, które są testowane w Europie i Azji, stanowią bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji. 

Porozumienie zerwane. O co chodzi?

Do 2019 roku obowiązywało rosyjsko-amerykańskie porozumienie o nierozmieszczaniu rakiet krótkiego i średniego zasięgu. Dokument podpisany w 1987 roku między Waszyngtonem i Moskwą został wypowiedziany przez Stany Zjednoczone. Pentagon uznał, że Rosja narusza traktat, wykorzystując do systemów Iskander rakiety nieodpowiadające parametrom przyjętym w międzynarodowych dokumentach. Od tamtej pory Rosjanie wielokrotnie testowali rakiety krótkiego i średniego zasięgu, które pokonują dystans od 500 do 5500 kilometrów i są zdolne do przenoszenia ładunków jądrowych. Jak przypominają rosyjskie media niezależne, w tym Radio Svoboda, Kreml już oficjalnie anonsował budowę takich rakiet. Rakiety krótkiego i średniego zasięgu były zakazane, ponieważ krótki czas lotu od wyrzutni do celu ogranicza atakowanej stronie możliwość odpowiedzi na uderzenie jądrowe.

Zobacz wideo Potężne trzęsienie ziemi w Rosji! Wydano ostrzeżenia przed tsunami

Specjalny wysłannik Trumpa w Moskwie. Padła data

Przypomnijmy, do Moskwy wybiera się wysłannik Donalda Trumpa. Steve Witkoff ma przylecieć 6 lub 7 sierpnia. Prawdopodobne daty podał amerykański prezydent. 8 sierpnia minie bowiem dziesięciodniowe ultimatum, jakie gospodarz Białego Domu dał Władimirowi Putinowi w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie. Po tym terminie Stany Zjednoczone nałożą na Rosję i jej partnerów sankcje gospodarcze. Wizyta wysłannika Donalda Trumpa w Moskwie jest zapowiadana od tygodnia. Steve Witkoff miał przylecieć w ubiegły weekend, jednak nie pojawił się w Rosji.

Zapowiedź Donalda Trumpa. Kreml reaguje

W tym czasie doszło do wymiany wpisów internetowych między Donaldem Trumpem i wiceszefem Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Ten drugi ostrzegł, że stawianie ultimatum Moskwie może doprowadzić do wojny. W odpowiedzi Trump oświadczył, iż wyśle atomowe okręty podwodne w kierunku Rosji. Na słowa prezydenta USA zareagował rzecznik Kremla. - W tym przypadku jest oczywiste, że amerykańskie okręty podwodne są już w służbie bojowej - powiedział Dmitrij Pieskow. - Wszyscy powinni być bardzo, bardzo ostrożni przy poruszaniu tematyki nuklearnej - dodał.

Czytaj także:"Zatrzymano czterech policjantów. Jest komunikat prokuratury. 'Ciężki uszczerbek na zdrowiu'".

Źródła: Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji, TASS, IAR

Przeczytaj źródło