Dom w Penicuik pod Edynburgiem wygląda smętnie – kiepski standard, kilka ciasnych sypialni, niewielki ogród. Marcin Klimek, który jest agentem nieruchomości, ocenia, że dom pójdzie za 450 tys. funtów, czyli ponad 2,2 mln zł.
Pokazuje to ogłoszenie Polakom, którzy jeszcze się wahają, czy zostać w Wielkiej Brytanii i zamieszkać w kiepskim domu podobnym do tego, czy wrócić tu, gdzie można mieć nieruchomość ładniejszą i o połowę tańszą.
– To mój ulubiony case study – tłumaczy.