Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Dok?adny adres, numer PESEL, obci??enia finansowe - takie dane osobowe s? dost?pne za drobn? op?at? na ameryka?skiej stronie. "DGP" pisze we wtorek o niebezpiecznym procederze. - To jest bardzo powa?ne zagro?enie bezpiecze?stwa pa?stwa - stwierdzi? w rozmowie z gazet? by?y szef Agencji Wywiadu, p?k Grzegorz Ma?ecki.

Poufne dane osobowe dostępne za drobną opłatą
"Dziennik Gazeta Prawna" alarmuje: wystarczy znać imię i nazwisko, by sprawdzić cudze dane osobowe. Pewna amerykańska firma oferuje 50 numerów Ksiąg wieczystych za jedyne 100 zł. Numery wystarczą natomiast, by poznać "dokładny adres, numer PESEL (w niektórych przypadkach także małżonków i dzieci), parametry mieszkania i obciążenie finansowe" - pisze "DGP". Firma chwali się dostępem do ponad 24,9 mln KW.
"Takie dane są rewelacyjne do zorganizowania prowokacji"
Właściciel serwisu w rozmowie z dziennikiem przyznał, że dane pochodzą ze strony Elektronicznej Księgi Wieczystej dostępnej na rządowej stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. - Jeśli działania ekw.ms.gov.pl są w porządku, to nasze również - twierdzi. Tyle że, o ile na stronie EKW każdy może przeglądać dane, musi najpierw znać numer konkretnej Księgi wieczystej. Wspomniana strona oferuje natomiast przeglądanie danych wyłącznie po imieniu i nazwisku, co budzi niepokój, że pozyskane w ten sposób informacje mogą zostać wykorzystane np. przez obce wywiady. - Takie dane są rewelacyjne do zorganizowania prowokacji wobec pracowników służb. To jest bardzo poważne zagrożenie bezpieczeństwa państwa - stwierdził w rozmowie z gazetą były szef Agencji Wywiadu, płk Grzegorz Małecki.
Zobacz wideo Jakim cudem opozycja mogłaby sfałszować wybory?
Wyciek danych na geoportalu
W 2022 roku do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęła skarga związana z wyciekiem danych osobowych z serwerów Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii. "Z informacji na stronie internetowej GUGiK wynika, że do naruszenia ochrony danych osobowych ogólnodostępnych w serwisie www.geoportal.gov.pl dochodziło już wcześniej" - pisał wówczas biuletyn RPO. To właśnie z takich wycieków mają pochodzić dane, które możemy wyszukać po nazwisku lub adresie za opłatą. Ówczesny Główny Geodeta Kraju, Waldemar Izdebski, utrzymywał jednak wtedy, że numery ksiąg wieczystych nie mogą być traktowane jako dane osobowe. W 2020 roku na GGK zostały nałożone dwie kary administracyjne po 100 tys. zł. W kwietniu 2022 roku, po ponownym ujawnieniu numerów ksiąg wieczystych w serwisie geoportal.gov.pl, na GGK została nałożona kolejna kara, tym razem w wysokości 60 tys. zł.