Pokazał ogromny bursztyn nad Morzem Bałtyckim. Internauci są w szoku. "Niesamowity"

6 dni temu 20
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Gigantyczny bursztyn pokazany w Jantarze

Bursztyn, z którym zapozował Tomasz Ołdziejewski jest okazem, który wzbudził spore zainteresowanie w sieci. Jak wskazał bowiem facebookowy profil "Na Mierzeję", waży on ponad dwa kilogramy i "jest wart majątek". Był on również uwieczniony na okładce książki Tomasza Ołdziejewskiego i Sylwii Winnik "Człowiek z bursztynu". Z kolei teraz bursztynnik zapozował z nim na nagraniu z plaży w Jantarze. 

Internauci zachwyceni bursztynembyli

Nagranie wzbudziło zainteresowanie internautów, którzy w komentarzach podzielili się zdjęciami swoich bursztynów oraz opinią na temat okazu pana Tomasza. "Niesamowity kawał bursztynu" - napisała pani Regina. "Mistrz i jego bursztyn" - skomentował pan Tadeusz. "Piękny okaz" - stwierdziła pani Gosia. Niektóre osoby opowiedziały również o doświadczeniach ze zbierania. "Byłam w Krynicy to ani okruszka nie znalazłam" - zrelacjonowała pani Dorota. Z kolei pani Agnieszka pochwaliła się, że podczas pobytu nad morzem udało jej się zebrać półlitrowy pojemnik bursztynów

Zobacz wideo Rekiny w popularnych kurortach turystycznych

Kim jest Tomasz Ołdziejewski?

Tomasz Ołdziejewski zajmuje się zbieraniem oraz obróbką bursztynów, którą rozpoczął już w 1988 roku - poinformował "Dziennik Bałtycki". Mężczyzna twierdzi, że z tego surowca jest w stanie zrobić wszystko. Jego najsłynniejszą pracą jest półtorametrowy Titanic, który trafił do Księgi Rekordów Guinessa. Na tym jednak bursztynnik nie poprzestał. - Chciałbym stworzyć replikę latarni morskiej, która będzie mierzyć dwa metry. Byłaby to konstrukcja z Krynicy Morskiej albo Kołobrzegu, jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji. Kolejnym, jeszcze luźniejszym planem, jest stworzenie makiety przekopu Mierzei Wiślanej - powiedział w 2020 roku Tomasz Ołdziejewski. 

Więcej informacji o Bałtyku znajduje się w artykule: "Dorsz zniknie, pustyń tlenowych będzie coraz więcej. Co czeka Bałtyk?".

Źródła: Na Mierzeję (Facebook), Dziennik Bałtycki

Przeczytaj źródło