Data utworzenia: 24 sierpnia 2025, 22:05.
O szczegółach makabrycznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej piszemy od wielu miesięcy. Sprawa ma jednak coraz bardziej wstrząsające kulisy. Jak dowiedział się "Fakt" Łukasz Żak planował ukryć się przed sprawiedliwością w Hiszpanii. A Niemcy, gdzie zgłosił się na policję, miał być tylko przystankiem na trasie jego ucieczki.
W nocy we wrześniu 2024 r. doszło do wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Rozpędzony volkswagen, za kierownicą którego siedział Łukasz Żak, uderzył w tył forda, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Na miejscu zginął pan Rafał, ojciec dwójki małych dzieci, a jego żona, córka oraz synek trafili do szpitala.
Natomiast tuż po samym wypadku Łukasz Żak uciekł, pozostawiając na miejscu ciężko ranną dziewczynę, Paulinę.
Paulina, która na co dzień mieszka w Szwecji ze swoją matką, przyjechała do Polski, aby świętować rodzinne urodziny. W sądzie zeznała, że nie wiedziała, że mężczyzna ma na swoim koncie kryminalną przeszłość, wyroki oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Para spotykała się od miesiąca.
Tragedia na Trasie Łazienkowskiej wciąż szokuje. Żak kontaktował się z rodziną Pauliny
Z kolei jej mama pani Karolina przyznała, że w nocy z 14 na 15 września odebrała od Żaka telefon, który zmroził jej krew. Przez telefon powiedział przerażonej kobiecie, że zabił człowieka. — Gdy byłam w szpitalu, zadzwonił i powiedział, że zabił w człowieka, ale powiedział, że Paulinka żyje, bo jak ją zostawił, to sprawdził, czy oddycha. Przez cały czas powtarzał, że to on prowadził — wyjaśniła w swoich zeznaniach pani Karolina.
W sumie Żak do rodziny swojej dziewczyny wykonał kilka telefonów. Oprócz tego wysyłał też wiadomości. Gdy pani Karolina nie była w stanie odebrać od niego telefonu, rozmawiał z nim jej szwagier i znajoma. — Nie była to miła rozmowa — zaznaczyła. I wyjaśniała, że gdy była w szpitalu u swojej córki przyjechała policja i zapytała ją, czy wie z kim Paulina, jechała feralnej nocy samochodem. — Powiedziałam im o Łukaszu — poinformowała sędziego Macieja Miterę.
Łukasz Żak zatrzymany w Niemczech. Co ujawniono w sądzie?
Jednak to nie wszystko, ponieważ w jednej z rozmów przyznał mamie Pauliny, że planuje ucieczkę. — Powiedział mi, że będzie uciekał do Hiszpanii, że nie będzie sam chciał zgłosić się na policję — zeznała przed sądem, dodając: — Nic mi nie mówił, że ktoś ma namawiać do ucieczki.
Ostatecznie poszukiwany listem gończym Żak został zatrzymany w niemieckiej Lubece, gdzie sam zgłosił się na komisariat. A 14 listopada został przywieziony do Polski.
Zobacz także: Łukasz Żak kontaktował się w areszcie z kobietami. Nie do wiary, jak to robił
/9
vitrina.pl / Facebook
Łukasz Żak spowodował wypadek na Trasie Łazienkowskiej.
/9
Krzysztof Burski / newspix.pl
W wypadku zginął pan Rafał.
/9
Pan Rafał osierocił dwójkę dzieci.
/9
Aleksander Majdański / newspix.pl
Paulina K. została oskarżycielem posiłkowym w sprawie. Ma ogromne wsparcie w swojej mamie.
/9
Damian Burzykowski / newspix.pl
Łukasz Żak na sali rozpraw.
/9
Aleksander Majdański / newspix.pl
Do tej pory odbyły się rozprawy. We wrześniu odbędzie się kolejna.
/9
- / Fakt.pl
Żak w trakcie ekstradycji.
/9
Andrzej Gracz / -
Żak w trakcie ekstradycji.
/9
Aleksander Majdański / newspix.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!