Nad Polskę nadciąga fala upałów. Nawet 37 stopni w cieniu

1 tydzień temu 15
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Pogoda w Polsce nied?ugo b?dzie wyj?tkowo upalna. W niekt?rych miejscach termometry poka?? nawet 37 stopni Celsjusza. Zdecydowanie najcieplej b?dzie 3 lipca.

Pogoda, fala upa??w, IMGW Fot. Tomasz Waszczuk / Agencja Wyborcza.pl | IMGW

Upał nad Polską już niebawem

Początek lipca w Polsce charakteryzuje się umiarkowaną temperaturą, która będzie sięgała w zależności od regionu od 19 do 27 stopni Celsjusza. W drugiej połowie tygodnia do naszego kraju nadejdą jednak upalne dni. Prognozy stacji TVN Meteo wskazują, że kulminacja fali upałów nastąpi w czwartek 3 lipca, kiedy to temperatura sięgnie nawet 37 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie w południowej i zachodniej części kraju. Gorąco będzie też w środę 2 lipca, gdy termometry pokażą do 36 stopni na zachodzie. W pierwszy weekend lipca temperatura spadnie zaś do około 21-27 stopni Celsjusza.

Pogoda na poniedziałek 30 czerwca

W poniedziałek 30 czerwca zachmurzenie będzie małe lub bezchmurnie. Na północy okresami umiarkowane, a na Podlasiu także duże i możliwe słabe przelotne opady deszczu. Duże zachmurzenie także rano miejscami w Karpatach. Temperatura od 19 stopni na północy, około 24 stopni w centrum do maksymalnie 27 stopni na zachodzie. Chłodniej na wybrzeżu, około 18 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty. Wysoko w górach wiatr w porywach do 60 km/h, a w Sudetach początkowo do 70 km/h.

Zobacz wideo Sonda: Czy pogoda psuje nam nastrój?

Zmiany klimatu to dłuższe i silniejsze fale upałów

Według rządowego dokumentu "Polityka ekologiczna państwa" scenariusze klimatyczne dla Polski pokazują, że najpowszechniejszymi zjawiskami pogodowymi związanymi z globalnym ociepleniem w tym dziesięcioleciu będą fale upałów z tendencją do wydłużania czasu ich występowania. Dla największych miast w Polski prognozowany jest wzrost liczby dni upalnych (z temperaturą maksymalną przekraczającą 30 stopni Celsjusza). Pogoda w danym okresie zależy od szeregu zmiennych i niezależnie od zmian klimatu są okresy gorętsze i chłodniejsze. Jednak wraz ze wzrostem średniej temperatury planety wyjściowa temperatura jest wyższa. Zatem to, co dawniej było ekstremalnie gorącym okresem, wraz ze zmianami klimatu staje się częstszym zjawiskiem. Pojawiają się też dni z temperaturą tak wysoką, jakiej nigdy dotychczas w danym miejscu nie zaobserwowano. "To, co dziś nazywamy 'ekstremalną falą gorąca', w ciągu dekad będziemy po prostu nazywać 'latem', o ile nie zmniejszymy ostro emisji dwutlenku węgla. Wybór należy do nas..." - ostrzega jeden z najbardziej znanych klimatologów na świecie, Michael E. Mann.

Więcej o skutkach kryzysu klimatycznego i rozwiązaniach, jakie mamy w walce z nim, przeczytasz w serwisie Zielona.Gazeta.pl

Przeczytaj źródło