Media przechwyciły rozmowę Irańczyków. Uznali atak USA za mało niszczycielski

1 tydzień temu 19
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Wed?ug przedstawicieli ira?skich w?adz ameryka?ski atak na zak?ady w Fordo, Natanz i okolicy Isfahanu, by? mniej niszczycielski ni? oczekiwano - wynika z rozmowy wysokich rang? urz?dnik?w z Iranu, do kt?rej dotar?o "The Washington Post".

Zdj?cie satelitarne, na kt?rym wida? krater po ameryka?skim ataku na kompleks Fordow w Iranie Fot. REUTERS/Maxar Technologies

Tak Irańczycy skomentowali amerykański atak

W niedzielę (29 czerwca) "The Washington Post" opublikował artykuł, w którym opisał przechwycone przez amerykański wywiad rozmowy wysokich rangą urzędników z Iranu. Omawiali oni atak Stanów Zjednoczonych na zakłady związane z ich programem nuklearnym. Stwierdzili oni, że atak był mniej niszczycielski, niż się spodziewali. Dziennik powołał się na cztery osoby związane z rządem USA, które mają wiedze o informacjach wywiadowczych. Istnienie przechwyconej rozmowy i jej treść potwierdziło także źródło Reutersa. Zaznaczyło jednak, że należy brać w wątpliwość prawdomówność irańskich urzędników. 

Odpowiedź Białego Domu

Na artykuł "The Washington Post" zareagowała rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. - Pomysł, że anonimowi irańscy urzędnicy wiedzą, co wydarzyło się pod setkami stóp gruzu, jest nonsensem. Ich program broni jądrowej dobiegł końca - powiedziała. Donald Trump także powtórzył, że amerykański atak był skuteczny. - To zostało zniszczone w sposób, jakiego nikt wcześniej nie widział. I to oznaczało koniec ich ambicji nuklearnych - przynajmniej na jakiś czas - powiedział w niedzielnym (29 czerwca) wywiadzie dla Fox News. 

Zobacz wideo Atak USA i Izraela wzmocnił chęć Iranu do zbudowania bomby atomowej

Wcześniejsze sprzeczne sygnały na temat skuteczności ataku 

Kilka dni temu CNN i "The New York Times" opisały wnioski ze wstępnej oceny amerykańskiego wywiadu na temat ataków na Iran. Według raportu amerykański atak na Iran opóźnił program jądrowy tego kraju o mniej niż sześć miesięcy. Uderzenia miały zablokować wejścia do dwóch obiektów, ale nie zniszczyły podziemnych pomieszczeń. W dokumencie stwierdzono również, że Irańczycy mogli przenieść część zapasów wzbogacanego Iranu do innych, tajnych lokalizacji. Biały Dom stwierdził, że ocena zawarta w ujawnionym raporcie jest "całkowicie błędna". Później szef nadzoru nuklearnego ONZ przedstawił podobne ustalenia. Jak podał Reuters, poinformował on, że znaczna część wysoko wzbogaconego uranu mogła przetrwać ataki USA i Izraela. Zaprzeczył temu Donald Trump i szef Pentagonu. Pete Hegseth powołał się również na opinię izraelskiej agencji atomowej, według której  atak USA "uniemożliwił działanie (irańskich - red.) zakładów wzbogacania uranu". Z kolei przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych Iranu w środę 25 czerwca w rozmowie z telewizją Al Jazeera stwierdził, że instalacje nuklearne w Iranie zostały "poważnie uszkodzone". - Były poddane ciągłemu atakowi. Nie będę dodawał nic więcej, to sprawy techniczne - wyjaśniał. 

Przeczytaj także: "Izrael i USA nie wygrały. Iran też, ale program atomowy przetrwał, a reżim utrzyma się teraz dłużej"

Źródła:
"The Washington Post", CNN, Gazeta.pl

Przeczytaj źródło