Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Iga Świątek przegrała w finale turnieju WTA w Bad Homburg z Jessiką Pegulą 0:2 (4:6, 5:7). Po spotkaniu na twarzy naszej tenisistki pojawiły się łzy i było widać, że mocno przeżywa porażkę. Podczas mowy końcowej zwróciła się do rywalki, jej zespołu, organizatorów turnieju oraz kibiców, a także skomentowała swoje nadzieje związane z grą na trawie.
Turniej w Bad Homburg poszedł Idze Świątek nad wyraz dobrze, gdyż trudno inaczej ocenić awans do finału, mimo problemów, jakie nasza tenisistka przeżywa grając na trawiastej nawierzchni. W ostatnim meczu jej gra również mogła się podobać, ponieważ naprawdę niewiele zabrakło do wyrównania i rozegrania trzeciego, decydującego seta.
ZOBACZ TAKŻE: Jak Iga Świątek radziła sobie na Wimbledonie?
Po spotkaniu widać jednak było, ile emocji kosztowała Polkę porażka z Amerykanką. Świątek zalała się łzami i po raz kolejny udowodniła swoją ambicję w dążeniu do najwyższych celów. Najlepsza polska tenisistka szybko wzięła się w garść i popisała wielką klasą w wygłoszonym po meczu przemówieniu.
- Przede wszystkim chciałabym pogratulować Jessice świetnego meczu. Na przestrzeni całego turnieju udowodniłaś swoją klasę i gra przeciwko Tobie była sporym wyzwaniem. Gratuluję zdobycia trofeum i mam nadzieję, że zagramy jeszcze razem wiele finałów. Gratulacje należą się też całemu zespołowi Jessie. Osobne podziękowania kieruję też do organizatorów turnieju oraz sponsorów. Po raz kolejny czułam się tu świetnie i mogłam w stu procentach skupić się na tenisie. Myślę, że zmierzam w dobrym kierunku, wobec czego dziękuję też mojemu teamowi. Ten turniej pokazał, że być może jest dla mnie jeszcze nadzieja na trawie... - powiedziała Świątek.
ZOBACZ TAKŻE: Wimbledon i polskie nadzieje. Ekspert martwi się o Hurkacza. „Ten nieszczęsny upadek”
Na koniec zwróciła się też do obsługi oraz zgromadzonych wokół kortu kibiców.
- Dziękuję też sędziom oraz osobom od podawania piłek. Wykonaliście kawał dobrej roboty. Prawdopodobnie za chwilę Jessica skradnie show, więc będę już zmierzać do końca. Dziękuję kibicom, wiem, że wiele osób przyjechało tutaj z Polski i czułam Wasze wsparcie przez cały czas. Prawdopodobnie każdy sportowiec docenia otrzymywaną pomoc, ale wartością dodaną jest na pewno sytuacja, w której na trybunach widzi się wielu rodaków - zakończyła Świątek.
ZOBACZ TAKŻE: Przewodnik Kibica - Wimbledon 2025
Teraz Polkę czeka niezwykle prestiżowy turniej wielkoszlemowy Wimbledon 2025, a dobry występ Polki w Bad Homburg pozwala podzielać jej nadzieję na sukces również na kortach All England Lawn Tennis and Croquet Club.
Polsat Sport
