Kontrowersje wokół promocji nowego sezonu “Squid Game”. Co poszło nie tak?

5 dni temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

fot. materiały prasowe fot. materiały prasowe

Wszystkie działania promocyjne miały związek z premierą trzeciego sezonu hitu Netflixa z Korei Południowej – "Squid Game", która odbyła się 27 czerwca. Bohaterowie serialu biorą udział w tajemniczej grze, obejmującą serię "tradycyjnych" dziecięcych zabaw, w których karą za przegraną jest śmierć. 

I tak, w nawiązaniu do brutalnej fabuły, Netflix nawiązał współpracę z siecią KFC, która od 10 czerwca dołączyła do swojego menu zestawy inspirowane serialem. Zestawy różnią się od innych opakowaniami oraz tym, że bułki mają kolor różowy, który nawiązuje do strojów strażników z serialu. Mięso jest z kolei oblane koreańskim sosem imitującym krew.

Jednych obrzydza, drugim nie smakuje

Jak się okazuje, pomysł KFC nie przypadł do gustu wszystkim. Temat poruszyła m.in. brand managerka Paulina Berska, która wskazała na LinkedInie, że dla niej pomysł połączenie serialu o zabijaniu ze smażonym kurczakiem w kubełku, z którego ścieka sos imitujący krew, jest co najmniej dziwne. 

W komentarzach podjęto próbę rozwikłania tej “zagadki”:

"Generalnie w pełni rozumiem Pani zdziwienie.  
Faktycznie jest to dość kontrowersyjna kolaboracja. Ale z punktu widzenia marketingu i samej sprzedaży to sprytny ruch ze strony KFC.

Squid Game jest serialem, który jest bestsellerem w portfolio Netflixa, a jego kontrowersja przyciąga uwagę na całym świecie i wywołuje dyskusję, czyli robi dokładnie to, co reklama ma robić czyli wyróżnia się i zostaje w pamięci.

Jego Mix z fast foodem KFC może się wydawać na pierwszy rzut oka dziwny, ale właśnie ten dysonans sprawia, że ludzie o tym mówią. Jest to idealny przykład marketingu opartego na szoku i emocjach, który, choć ryzykowny, często przekłada się na viralowy efekt i wzrost zainteresowania marką". 

"Normalna sprawa, to ma być jak najszybsza monetyzacja produktu i wywołanie emocji ‘kubełek squid game, ale beka, sos jak krew, spróbujemy?’, a nie nawoływanie do przemocy."

Nie zabrakło również głosów oburzenia:

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

“Zgadzam się w 100%. Ta reklama to jakieś totalne nieporozumienie. Popularny fast food, gdzie nie brakuje dzieci, z ofertą na podstawie brutalnego serialu. I jeszcze w reklamie TV ten akcent rozcieranego, czerwonego sosu po przesunięciu tacy... Komuś tu peron odjechał i to mocno”. 

Okazuje się, że same zestawy wywołały jednak duże zaciekawienie wśród klientów KFC, którzy zdecydowali się podzielić swoimi spostrzeżeniami w mediach społecznościowych KFC. Zdecydowana przewaga to opinie negatywne, wskazujące na niską jakość jedzenia, małe porcje oraz rozbieżność reklam (zdjęć) ze stanem faktycznym.  

Nielegalna reklama w centrum Warszawy?

Kolejne kontrowersje dotyczyły dużej reklamy (instalacji) ustawionej w samym centrum Warszawy, pod Pałacem Kultury i Nauki, która – jak się okazuje – może być nielegalna.

@kimikohime Oglądacie Squid Game? 🦑 Finałowy sezon już dostępny w @Netflixpl #netflixpl #netflixsquidgame #squidgame3 #kdramy #koreańskieseriale #squidgamenetflix #younghee #kimikohime #kpopfyp #squidgamepl #kpopiara ♬ Pink Soldiers - Kim Sungsoo

Temat został poruszony przez lokalny serwis Raport Warszawski, który przytoczył wypowiedź Doroty Spyrki, radnej Pragi-Południe, komentującej reklamę serialu: “„Nowe Centrum Warszawy, stara patologia". Uwagę na instalację zwróciło także stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, przypominając tym samym, że stolica wciąż nie ma ustawy krajobrazowej.

“Po tym jak przyjęta 5 lat temu uchwała krajobrazowa została z przyczyn formalnych uchylona przez sąd nie ma nawet projektu nowej i wciąż słyszymy kolejne wymówki dlaczego NIE DA SIĘ. Teraz rzekomo na przeszkodzie stoi wyrok Trybunału Konstytucyjnego, chociaż na szczeblu centralnym władze Platformy Obywatelskiej w ogóle tego organu nawet nie uznają” – napisało stowarzyszenie na platformie X.

Na tweeta odpowiedział Michał Wojtczuk, dziennikarz “Gazety Stołecznej”. – Fun fact: akurat w tym miejscu nie potrzeba uchwały krajobrazowej, żeby to było nielegalne. Obecny plan zagospodarowania nie pozwala na reklamy wielkoformatowe. Nadzór budowlany powinien je usunąć. Grzęźnie w procedurach. Przepisy o PINB do zmiany – stwierdził.

Raport Warszawski zauważył, że na podstawie Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla rejonu Pałacu Kultury i Nauki, reklama „Squid Game” w tym miejscu rzeczywiście może być nielegalna z powodu naruszenia bardzo precyzyjnych zapisów zawartych w § 6 ust. 1 pkt 1 tego planu:  

"§ 6.1. W zakresie realizacji reklam i szyldów na obszarze planu z wyjątkiem terenu 4.U: 1) zakazuje się eksponowania reklam w innej formie i w innych miejscach niż określone w pkt 2, 3, 4, 5 i 6, w tym: (...) c) w formie reklam wielkoformatowych, w tym reklam budowlanych i remontowych, tj. stosowanych jako osłony rusztowań budowlanych (...)".

Promocja serialu z pewnością wywołała duże poruszenie. Netflix może się cieszyć, bo o serialu mówi się, jest głośno. Pytanie natomiast czy KFC ma powody do radości, mierząc się z falą krytyki niezadowolonych klientów?

Przeczytaj źródło