Dorota Szelągowska ma powody do dumy. Jej syn - Antoni Sztaba - wystąpił w hitowym serialu Netflixa "Aniela". Udział w produkcji, w której w główną rolę wcieliła się Małgorzata Kożuchowska, był dla niego ogromnym przeżyciem. Mimo to dumna mama skupiła się na nieco innym aspekcie zawodowego wyzwania... "Zagrał tam niewdzięczną postać" - skwitowała w pewnym momencie najnowszej rozmowy. Oto szczegóły.
Dorota Szelągowska udzieliła wywiadu, podczas którego opowiedziała o zawodowych wyzwaniach swojego syna - Antoniego Sztaby. Choć sama przygotowuje się do nowego programu "Pogromcy chaosu", chętnie zdradziła co nieco o rozwijającej się karierze potomka.
W rozmowie z Plotkiem wyjawiła, że jego udział w serialu "Aniela" od Netflixa był wielkim przeżyciem: "Fantastyczny serial, bardzo serdecznie polecam. Uważam, że Gośka Kożuchowska zrobiła taką robotę! Jakie to jest dobre, jakie to jest smaczne. W głos się śmiałam, a Gabrysia Muskała to jest taka postać tam wykreowana...".
Następnie Szelągowska nie gryzła się w język, gdy mówiła o postaci syna.
"Oczywiście jestem dumna z tego, że mój syn zagrał tam niewdzięczną postać Banana, ale ten serial sprawił mi bardzo dużo radości" - powiedziała.
Jeśli chodzi o stres przed zobaczeniem pierworodnego w tak poważnej produkcji, ten wcale się nie pojawił.
"Nie, oglądałam serial po prostu. Bardzo dobry, bardzo zabawny serial" - zapewniła.
Dorota Szelągowska dodała, że patrzy na karierę syna z dumą:
"Z przyjemnością, jak pewnie każdej mamie, która widzi, że jej dziecko jest szczęśliwe, wykonuje zawód, kończy studia i odnosi sukcesy. Każdy rodzice jest wtedy szczęśliwy. To jest fantastyczne, on sobie na to zapracował ciężko".
Dorota ma wiele powodów, by być zadowoloną z sytuacji Antoniego. Warto podkreślić, że w przeszłości uzewnętrzniała się o trudach dzieciństwa, których chciałaby uniknąć w przypadku swoich dzieci.
"Ja mam taką popisową kategorię: otóż jestem wybitna, jeśli chodzi o kreatywne czyszczenie lodówki, czyli zrobienie czegoś z niczego. Myślę, że to wynika z tego, że w moim rodzinnym domu się nie przelewało i po prostu nie było zbyt wielu rzeczy, zresztą to też były zupełnie inne czasy. Od mamy i babci nauczyłam się więc, jak zrobić coś z niczego, a przychodzą goście" - wspominała na łamach agencji Newseria.
Czytaj też:
Dorota Szelągowska przekazała szczęśliwe wieści. "Najnowsze dziecko"
Tak Szelągowska składa życzenia ukochanemu. "Jest mi wszystko jedno"
Szelągowska dopiero co pracowała z Darkiem Stolarzem, a dziś takie słowa. "To nie jest tak"