Donald Tusk zaskoczył w Mołdawii. Gdy to zrobił, tłum wybuchnął aplauzem

11 godziny temu 14

Data utworzenia: 27 sierpnia 2025, 22:19.

Wieczorne uroczystości w Kiszyniowie z udziałem Tuska zmieniły się w prawdziwe widowisko. Wystąpienia europejskich przywódców porwały dziesiątki tysięcy zgromadzonych ludzi.

Tusk porwał wszystkich tymi słowami. Publiczność reagowała w euforii. Foto: STEPHANIE LECOCQ / Reuters

Podczas obchodów 34. rocznicy niepodległości Mołdawii głos zabrali Donald Tusk, Emmanuel Macron i Friedrich Merz. Publiczność reagowała owacjami na ich słowa, a atmosfera na Placu Wielkiego Zgromadzenia Narodowego była pełna emocji.

Europejscy liderzy w Kiszyniowie

W środę o godz. 20 w Kiszyniowie rozpoczął się koncert z okazji 34. rocznicy niepodległości Mołdawii. Główną częścią wieczoru były wystąpienia europejskich przywódców. O godz. 21 na scenie pojawili się premier Donald Tusk, kanclerz Niemiec Friedrich Merz oraz prezydent Francji Emmanuel Macron. Ich przemówienia dotyczyły przede wszystkim przyszłości Mołdawii w Unii Europejskiej oraz znaczenia wolności i solidarności w obliczu zagrożeń ze strony Rosji.

Tusk po rumuńsku: wolność jest bezcenna

Polski premier odczytał swoje wystąpienie w języku rumuńskim, co zostało entuzjastycznie przyjęte przez zgromadzonych. Donald Tusk przypomniał, że 34 lata temu Mołdawianie wybrali "wolność i godność zamiast strachu i obcej dominacji". — Ja również, jako Polak, znam cenę wolności. Polska również doświadczyła okupacji i dyktatury. My również zapłaciliśmy wysoką cenę za naszą wolność. Ale wolność jest bezcenna — mówił Tusk. Premier podkreślił także, że Mołdawianie okazali solidarność wobec Ukrainy, przyjmując uchodźców po rosyjskiej agresji.

Macron w Kiszyniowie. "Jesteście częścią europejskiej rodziny"

Zwracając się do tłumu po rumuńsku, prezydent Francji Emmanuel Macron zaznaczył, że Mołdawia ma już swoje miejsce w Europie. — Jesteście już częścią europejskiej rodziny. Możecie liczyć na wsparcie i szacunek Europy. Europa oznacza jedność w różnorodności, szacunek dla wszystkich tożsamości i kultur — podkreślił. Z kolei kanclerz Niemiec Friedrich Merz porównał mołdawską drogę do wolności ze zjednoczeniem Niemiec.

Referendum, wybory i rosyjskie wpływy

W 2024 r. Mołdawianie ponownie wybrali prezydent Maię Sandu, a w referendum nieco ponad połowa głosujących poparła członkostwo w Unii Europejskiej. Rząd w Kiszyniowie informował wcześniej, że rosyjskie służby przeznaczyły około 200 mln euro na próbę wpływu na wyborców. Kolejny sprawdzian polityczny czeka kraj 28 września, kiedy odbędą się wybory parlamentarne. Prezydent Sandu ostrzegała już przed możliwą ingerencją Moskwy i próbami destabilizacji sytuacji wewnętrznej.

Plac, na którym rodziła się wolność

Koncert i wystąpienia przywódców odbyły się na Placu Wielkiego Zgromadzenia Narodowego w Kiszyniowie. To miejsce o szczególnym znaczeniu – 27 sierpnia 1989 r. zgromadziło się tam nawet 750 tys. osób, które domagały się uznania języka rumuńskiego za państwowy i przejścia na alfabet łaciński. Dwa lata później, 27 sierpnia 1991 r., Mołdawia ogłosiła niepodległość. Choć wówczas pojawiały się silne głosy o możliwym zjednoczeniu z Rumunią, nigdy do tego nie doszło.

Donald Tusk usłyszał niepokojące wiadomości od generała NATO. "Precyzyjna informacja"

Donald Tusk zaskoczył wpisem. Premier Węgier się wścieknie

Ważne słowa Donalda Tuska po spotkaniu "koalicji chętnych"

/9

STEPHANIE LECOCQ / Reuters

Premier Donald Tusk wraz kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem wsparli mołdawskie aspiracje do członkostwa w Unii Europejskiej. W środę wieczorem przemawiali podczas koncertu z okazji 34. rocznicy uzyskania przez ten kraj niepodległości.

/9

STEPHANIE LECOCQ / Reuters

O godz. 20 lokalnego czasu w Kiszyniowie rozpoczął się koncert z okazji 34. rocznicy uzyskania niepodległości przez Republikę Mołdawii, a w wydarzeniu wzięły udział dziesiątki tysięcy Mołdawian.

/9

STEPHANIE LECOCQ / Reuters

O godz. 21 ze sceny przemówili europejscy liderzy, którzy tego dnia odwiedzili Kiszyniów.

/9

STEPHANIE LECOCQ / Reuters

Premier Donald Tusk odczytał swoje przemówienie w języku rumuńskim, co wywołało entuzjazm wśród zgromadzonej publiczności.

/9

Vladislav Culiomza / Reuters

Szef polskiego rządu podkreślił, że 34 lata temu Mołdawianie wybrali "wolność i godność zamiast strachu i obcej dominacji".

/9

Vladislav Culiomza / Reuters

Tusk wyszedł na plac w Kiszyniowie. Gdy to zrobił, ludzie nie kryli wzruszenia.

/9

Vladislav Culiomza / Reuters

W swoim wystąpieniu Tusk podkreślił, że Mołdawianie wspierali uchodźców po rosyjskiej agresji na Ukrainę, wybierając "życie, pokój i humanitaryzm".

/9

Vladislav Culiomza / Reuters

Głos zabrał też prezydent Francji Emmanuel Macron, który również zwrócił się do tłumu w języku rumuńskim. — Jesteście już częścią europejskiej rodziny.

/9

Vladislav Culiomza / Reuters

Koncert odbył się na Placu Wielkiego Zgromadzenia Narodowego.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło