"Zniszczę cię". Pijany prokurator miał zastraszać policjantów i lekarzy. Jest decyzja sądu

1 tydzień temu 16

Prokurator, kt?ry mia? prowadzi? samoch?d pod wp?ywem alkoholu, a p?niej wyzywa? policjant?w i zastrasza? lekarzy, pozostanie zawieszony w czynno?ciach. - Trudno sobie wyobrazi?, ?eby osoba, wobec kt?rej prowadzone jest post?powanie dyscyplinarne o tego rodzaju czyny, mog?a dalej realizowa? czynno?ci prokuratorskie - uzasadnia? s?dzia SN Marek Siwek.

Prokurator - zdj?cie ilustracyjne Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl

Prokurator złożył zażalenie na zawieszenie w czynnościach

Prokurator, który miał prowadzić po alkoholu, złożył zażalenie na przedłużenie zawieszenia od kwietnia 2023 roku. Sąd uznał jednak odwołanie za niezasadne. - W tej sprawie prokuratorowi postawiono zarzuty wywierania wpływu na policjantów i znieważania ich. W kontekście tych dwóch zarzutów nie sposób stwierdzić, by Sąd Najwyższy orzekający w pierwszej instancji wadliwie ocenił celowość środka, jakim jest zawieszenie w czynnościach. Trudno sobie wyobrazić, żeby osoba, wobec której prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne o tego rodzaju czyny, mogła dalej realizować czynności prokuratorskie - uzasadniał sędzia SN Marek Siwek, jak cytuje "Rzeczpospolita". Wobec malborskiego prokuratora toczy się sprawa dyscyplinarna i karna. Stracił on też immunitet w związku z zarzutem wywierania wpływu na funkcjonariuszy. "Zgoda na pociągnięcie go do odpowiedzialności za znieważenie policjantów jeszcze się nie uprawomocniła" - czytamy. 

Pijany prokurator miał zastraszać lekarzy

Chodzi o sprawę jeszcze z 2023 roku. Jak podawało wówczas Radio Gdańsk, mężczyzna został zatrzymany po anonimowym telefonie od innego kierowcy. Świadek zgłosił auto jadące zygzakiem, które bez powodu przyspiesza i hamuje. Prokurator, zastępca prokuratora rejonowego, miał mieć 2,5 promila w wydychanym powietrzu. "Rzeczpospolita" dodatkowo dodaje, że samochód, którym poruszał się mężczyzna, "nie miał wykonanych aktualnych badań technicznych". Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (czyli gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila), to przestępstwo, za które grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo więzienia do lat dwóch. 

Zobacz wideo Hołownia nie zarządził wniosków formalnych. Posłowie opuścili salę

"Zaczął ich wyzywać i nie wykonywał poleceń"

Jak przytacza dziennik, prokurator w trakcie policyjnej kontroli, miał zachowywać się agresywnie wobec mundurowych. "Miał wielokrotnie naciskać na funkcjonariuszy i nakłaniać ich do bezprawnego odstąpienia od kontroli. (...) Gdy to jednak nic nie dało, a funkcjonariusze kontynuowali swoje czynności, pijany prokurator zaczął ich wyzywać i nie wykonywał ich poleceń. W konsekwencji funkcjonariusze musieli założyć śledczemu kajdanki i siłą umieścić w radiowozie" - czytamy. Mężczyzna miał zachowywać się podobnie także po dotarciu do szpitala. Jednemu z lekarzy miał m.in. grozić: "Jeżeli pobierzesz mi krew, to cię zniszczę". 

Przeczytaj także: "Sędzia nie może być równocześnie ministrem. Waldemar Żurek zdecydował" Źródła: Rzeczpospolita, Radio Gdańsk

Przeczytaj źródło