Paweł Szefernaker gościł w programie "Kanału Zero", gdy do studia dodzwoniła się osoba przedstawiająca się jako "Karol z Gdańska". Szybko okazało się, kto tak naprawdę jest po drugiej stronie słuchawki.

Niespodziewany telefon do studia
W czwartek (21 sierpnia) wieczorem w programie "Godzina Zero" na Kanale Zero gościł Paweł Szefernaker, były szef sztabu Karola Nawrockiego, a obecnie szef Gabinetu Prezydenta RP. W trakcie audycji widzowie mogą dzwonić do studia i zadawać pytania. Tak było i tym razem. - Dobry wieczór, Karol z Gdańska, wykonujący obowiązki wobec państwa polskiego z wielką przyjemnością i zaszczytem w Warszawie - usłyszeliśmy po jednym z telefonów. - Co za ustawka... - skomentował prowadzący program Robert Mazurek.
Karol Nawrocki zadzwonił do Kanału Zero
- Łatwiej się dodzwonić do Kanału Zero niż do własnego ministra, niezastąpionego szefa gabinetu swojego, który jest u pana redaktora - powiedział Nawrocki. Po tym Paweł Szefernaker wziął do ręki telefon i po chwili potwierdził, że faktycznie prezydent próbował się do niego dodzwonić. Dziennikarz zapytał Nawrockiego, czy dzwoni z jakimś pytaniem. - Nie, dzwonię z pozdrowieniami dla pana i pana ministra - stwierdził. Po krótkiej rozmowie m.in. na temat tego, co padło podczas wywiadu z Szefernakerem, Robert Mazurek spytał się Karola Nawrockiego o to, czy przyjdzie do Kanału Zero. Ten obiecał, że tak zrobi, ale dopiero po wizycie w Stanach Zjednoczonych, która jest zaplanowana na 3 września.
Zobacz wideo Dlaczego nie było Nawrockiego na Alasce? Bo jest antyukraiński
Karol Nawrocki zawetował ustawę wiatrakową
Tego samego dnia Karol Nawrocki podjął decyzję w sprawie 22 ustaw, które trafiły na jego biurko z parlamentu. Podpisał większość z nich, a zawetował jedną - nowelizację tzw. ustawę wiatrakowej. Znalazł się w niej także zapis o przedłużeniu zamrożenia cen energii do końca roku. - Ustawa wiatrakowa, bo tak w istocie powinniśmy ją nazywać, jest rodzajem szantażu większości parlamentarnej i rządu nie tylko względem Prezydenta RP, ale też społeczeństwa. Ta ustawa dotyczy wiatraków, a nie obniżenia cen energii elektrycznej - stwierdził Nawrocki. Prezydent podpisał też własny projekt ustawy dotyczący obniżenia cen energii, który ma trafić do Sejmu.