Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Banery z Giertychem w Warszawie
Polityk Koalicji Obywatelskiej poinformował 7 lipca, że w stolicy pojawiły się banery z jego wizerunkiem oraz z napisem "będziesz siedział". Wisiały one na mostach, w tym m.in. przy Rondzie Unii Europejskiej. Zdjęcia kilku z nich umieścił w serwisie X.
Zobacz wideo Teoria spiskowa Romana Giertycha nie trzyma się kupy
Komentarz polityka
Zdaniem Romana Giertycha odpowiedzialni za rozmieszczenie materiałów w Warszawie odpowiedzialni są politycy prawicy. "PiS dzisiaj rozwiesił w stolicy kilkaset takich banerów. Pisowcy mili! Czy moglibyście w przyszłości zmienić moje zdjęcie? Przecież wiecie, że zapuściłem trochę włosy" - napisał w swoim poście polityk KO. "Poza tym, czy znacie przysłowie (rebus nawet na poziom pisowca): indyk myślał o niedzieli, a w sobotę łeb mu ucięli?" - dodał Giertych.
Giertych ws. rozliczeń PiS
Przypomnijmy, między Romanem Giertychem a członkami PiS-u są bardzo napięte stosunki. Członek KO stoi też na czele powołanego kilka miesięcy temu zespołu ds. rozliczeń PiS. - Naszym celem jest doprowadzenie do tego, że wszyscy winni różnego rodzaju przestępstw, kradzieży, nadużyć władzy, które zostały popełnione w ciągu ostatnich ośmiu lat, zostaną złapani i ukarani. Tak, jak zostali ukarani pan Wąsik i Kamiński (...). Naszym celem jest doprowadzenie do tego, żeby każda złotówka, która została ukradziona wróciła do budżetu państwa - zapowiadał działania zespołu w zeszłym roku Roman Giertych.