Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Chelsea wygrała w Filadelfii z Palmeiras Sao Paulo 2:1 i awansowała do półfinału klubowych mistrzostw świata w piłce nożnej. Jej kolejnym rywalem będzie inny zespół z Brazylii - Fluminense Rio de Janeiro.
"The Blues" zwyciężyli dzięki samobójczej bramce Wevertona w 83. minucie. Po kwadransie gry w pierwszej połowie prowadzenie londyńczykom dał Cole Palmer, a jedyną bramkę dla drużyny z Ameryki Południowej strzelił 18-letni Estevao (53.), który od przyszłego sezonu będzie piłkarzem... Chelsea.
ZOBACZ TAKŻE: Nina Patalon zdradziła, co powiedziała piłkarkom po porażce z Niemkami
- To ogromny talent. Będzie dla nas bardzo ważny - powiedział na konferencji prasowej włoski trener londyńczyków Enzo Maresca.
Wcześniej, w pierwszym ćwierćfinale, Fluminense takim samym wynikiem pokonało saudyjski klub Al-Hilal. W pozostałych meczach tej rundy w sobotę Paris Saint-Germain zmierzy się z Bayernem Monachium, a Real Madryt - z Borussią Dortmund.
Klubowe MŚ w tym formacie, na 12 stadionach w 11 amerykańskich miastach, odbywają się po raz pierwszy. W zakończonej w czwartek fazie grupowej wystąpiły 32 zespoły, z których połowa awansowała do 1/8 finału.
Finał odbędzie się 13 lipca na stadionie w East Rutherford w New Jersey.
AA, PAP
