Wronie ucha, szmaciaki, "leśne kurczaki"... Oto pyszne, ale mało popularne gatunki grzybów

23 godziny temu 11

Lejkowiec dęty, zwany wronie ucho lub trąbka umarłych. Siedzuń sosnowy, czyli szmaciak. Albo żółciak siarkowy. W lasach roi się od grzybów, które grzybiarze często omijają szerokim łukiem. Niesłusznie.

Wygląda jak czarna, zwinięta w rulon, nieco popękana tektura, ale ludziom kojarzy się z najróżniejszymi rzeczami, dlatego nazw ma mnóstwo – wronie ucho, kominek, trąbka umarłych. Mowa o lejkowcu dętym (Craterellus cornucopioides), grzybie zazwyczaj omijanym szerokim łukiem, bo ani z wyglądu, ani z nazwy nie kojarzy się z niczym jadalnym. Nic bardziej mylnego – to krewniak popularnej kurki. Wiedzą o tym doskonale mieszkańcy Roztocza, gdzie lejkowce, zwane tu kominkami, zbiera się od pokoleń w lasach liściastych, bo tylko w takich rosną, i przyrządza z nich np. smakowity farsz do pierogów (patrz ramka).

Przeczytaj źródło