Data utworzenia: 21 sierpnia 2025, 15:09.
Jeśli kraj ma przetrwać, musi być wystarczająco silny i uzbrojony, aby ukształtować koniec wojny na własnych warunkach. Podczas gdy Ukraina przygotowuje się do obchodów kolejnego Dnia Niepodległości 24 sierpnia, w Kijowie panuje nastrój głębokiej odporności i rosnącej niepewności. Po ponad trzech latach pełnoskalowej inwazji Rosji, wojna weszła w nową fazę - taką, w której ani zwycięstwo, ani upadek nie są widoczne dla żadnej ze stron. Stało się jednak jasne, że Kreml dokonał ponownej kalibracji, coraz bardziej przekonany, że nawet jeśli nie może wygrać, to nie może też przegrać - pisze dla serwisu Politico Dan Sleat, starszy doradca polityczny ds. Rosji/Ukrainy w Instytucie Tony'ego Blaira.
To nie jest wojna, którą Rosja planowała, ale jest to wojna, którą nauczyła się toczyć: wojna polegająca na wyniszczaniu i wyrachowanej presji. Moskwa wierzy, że ma wystarczającą siłę roboczą i elastyczność ekonomiczną, aby podtrzymać konflikt, który wyczerpuje zarówno Ukrainę, jak i zachodnich sojuszników, zanim sama się wyczerpie. I jeśli Zachód nie zmieni swojej strategii, aby dopasować się do tej rzeczywistości cierpliwości i wytrwałości, istnieje rosnące ryzyko, że może nieświadomie zagrać w ręce Kremla. To długoterminowa gra prezydenta Rosji Władimira Putina — wojna, w której czas jest kluczowym polem bitwy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Źródło: Politico
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!