Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Putin zwolnił ministra transportu Romana Starowojta. Tragiczny finał sprawy
Rosyjski przywódca Władimir Putin bez podania przyczyny zdymisjonował ministra transportu Romana Starowojta, który kierował resortem od maja 2024 roku. Sprawa ma tragiczny finał. Kilka godzin później rosyjskie media poinformowały bowiem o odnalezieniu ciała polityka.
Po dymisji Starowojta Kreml ogłosił, że pełniącym obowiązki szefa resortu transportu został mianowany były gubernator obwodu nowogrodzkiego Andriej Nikitin.
Zdaniem Reutersa plany zwolnienia Starowojta były opracowywane od czerwca. Wówczas w Petersburgu odbyło się Międzynarodowe Forum Ekonomiczne, podczas którego Putin omówił z Nikitinem plan digitalizacji rosyjskiego sektora transportu. Działania te mają na celu usprawnienie przepływu towarów w handlu transgranicznym.
Dymisja Starowoita planowana od miesięcy. W tle afera korupcyjna
Kolejne źródło Reutersa przekazało, że zajmowanie przez Starowojta stanowiska ministra transportu było kwestionowane od miesięcy. Sytuacja ta miała być związana ze skandalami korupcyjnymi w Kursku, newralgicznym rejonie przygranicznym. Dochodzenie służb ujawniło, że dochodziło tam do przypadków niegospodarnego zarządzania środkami finansowymi.
Decyzję o zwolnieniu podjęto mimo tego, że przed resortem transportu stoi obecnie wiele wyzwań. Chodzi m.in. o toczącą się wojnę przeciwko Ukrainie. Uwagi wymaga także sektor lotniczy oraz kolejowy. Brakuje części zamiennych, a państwowe spółki zmagają się rosnącymi kosztami z uwagi na podniesienie stóp procentowych.
Sprawa dymisji ma tragiczny finał. Kilka godzin później rosyjskie media poinformowały bowiem o odnalezieniu ciała polityka. Dziennik "Izwiestia" przekazał, że Starowojt został znaleziony martwy w mieście Odincowo w obwodzie moskiewskim.
Inne rosyjskie media, m.in. portale Lenta i Gazeta.ru, przekazały doniesienia o prawdopodobnym samobójstwie polityka.

polsatnews.pl