Wenezuelczyk zaatakował 24-latkę w toruńskim parku. Kobieta zmarła

1 tydzień temu 14
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Nie żyje kobieta zaatakowana w Toruniu przez obywatela Wenezueli - dowiedziała się reporterka Polsat News Iwona Urbańska. Do zdarzenia doszło w połowie czerwca. Kobieta wracała przez park do domu z pracy, gdy napadł na nią 19-latek.

Do zdarzenia doszło w nocy z 11 na 12 czerwca w Parku Glazja w Toruniu. 24-letnia kobieta, która akurat wracała do domu z pracy została zaatakowana przez 19-latka z Wenezueli.

Kobieta w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Jak dowiedziała się w poniedziałek reporterka Polsat News Iwona Urbańska, kobieta zmarła.

Toruń. Kobieta zaatakowana w parku

Napastnika spłoszył przypadkowy świadek, który odgłosy ataku usłyszał ze swojego mieszkania.

"Dyżurny po otrzymaniu alarmującego zgłoszenia natychmiast skierował w to miejsce patrole, nawet te przebywające poza Toruniem. Dzięki szybkiej i sprawnej penetracji miasta, policjanci namierzyli, jak się okazało 19-letniego napastnika i zatrzymali go, kiedy ten próbował uciekać" - przekazała toruńska policja. 

ZOBACZ: Atak na kobietę w Toruniu. Świadek relacjonuje przebieg zdarzenia

19-latek w momencie zatrzymania miał 1,2 promila alkoholu we krwi.

Według nieoficjalnych informacji do których dotarł Polsat News, miała to być napaść na tle seksualnym.

- Kobieta miała zerwane ubranie. Trafiła do szpitala i jest nieprzytomna. Trwa walka o jej życie. Jej stan opisywany jest jako krytyczny. Mężczyzna, który jest obywatelem Wenezueli, ma mieć rodzinę w kujawsko-pomorskim - relacjonowała Iwona Urbańska.

Czytaj więcej

Przeczytaj źródło