Wakacyjne romanse Polaków. "Piję drinki, szaleję, potem wracam do rodziny"

5 dni temu 17
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Jeśli mowa o niewierności w związku, Polaków wciąż wyprzedzają Francuzi i Anglicy. Ale do wakacyjnych zdrad pochodzimy coraz swobodniej. Bo latem "można", a według niektórych nawet "trzeba" zdradzić. A to często prowadzi do dramatów.

Sylwia, 44 lata: Robię to tylko w wakacje: zdrada jest dla mnie oznaką zabawy, beztroski. I młodości. W ciągu roku uważam się za przykładną żonę i nadopiekuńczą matkę trójki dzieci. Raz do roku wyjeżdżam z przyjaciółką w lipcu nad morze: Chorwacja, Grecja lub Włochy. Zwyczajowo pozwalam sobie na skok w bok z kimś poznanym w barze albo na imprezie.

Przeczytaj źródło