Katarzyna Kasia i Krzysztof Stanowski, fot. screeny z TVP Info i Kanału Zero
W czwartek w „Godzinie Zero” na Kanale Zero gościem był szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker. W programie oprócz prowadzącego pytania zadają widzowie dzwoniący do studia.
Tym razem zadzwonił prezydent Karol Nawrocki. – Dobry wieczór, Karol z Gdańska, wykonujący obowiązki wobec państwa polskiego z wielką przyjemnością i zaszczytem w Warszawie – stwierdził. – Łatwiej się dodzwonić do kanału Zero niż do własnego ministra, niezastąpionego szefa gabinetu swojego, który jest u pana redaktora – dodał.
Prowadzący program Robert Mazurek spytał, czy telefon od prezydenta jest ustawką. Potem spytał m.in. o noszony przez niego zegarek.
W „Kwiatkach polskich” żarty z prezydenta i Mazurka
Z tej sytuacji żartowali prowadzący w piątkowym wydaniu „Kwiatków polskich” w TVP Info, zachęcając prezydenta Nawrockiego, żeby się tam pojawił. – My nie mamy tutaj telefonów, ale to nie powinno panu przeszkadzać, bo pan wyciska cztery miliony ton na klatę – powiedziała Katarzyna Kasia. – Tak, albo SMS od pana prezydenta też byłby dla nas… – zaznaczył Grzegorz Markowski.
CZYTAJ TEŻ: Nowa kłótnia Wysockiej-Schnepf ze Stanowskim. Zaczęło się od fejka Kanału Zero
Kpili też z pytania Roberta Mazurka, że telefon Nawrockiego do programu, w którym gościł szef jego gabinetu, jest ustawką. – Tak, ale też podobało mi się, że często w tamtym medium mówi się o obiektywizmie, zachowywaniu dystansu wobec władzy. Myślę, że tutaj rzeczywiście bardzo ten dystans fajnie wypadł – powiedział Markowski.
– Bo to ważne właśnie, żeby nie stać po żadnej ze stron politycznego sporu, tylko żeby zachować jakąś taką odległość od tego, znaleźć się w jakimś takim mniej więcej środku i patrzeć na to w po równo – dodała Kasia. – W takim punkcie zero – dopowiedział Markowski.
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
– Kiedy myślę sobie o tych osobach, które doradzają innym osobom, żeby się uderzały w głowę, choć wyrażają to w sposób nieco mniej cywilizowany, no to ja bym się zastanowiła jednak – zaznaczyła Katarzyna Kasia.
Stanowski: TVP nie rozumie swojej publicznej misji
Ten fragment „Kwiatkach polskich” zamieszczono na profilu Kanału Zero na platformie X, gdzie od kilku tygodni publikowane są ciekawe urywki programów publicystycznych z innych mediów.
W sobotę odniósł się do tego Krzysztof Stanowski. – Jakieś 10 milionów dziennie kosztuje nas utrzymanie telewizji, którą nie rozumie swojej publicznej misji – ocenił.
Jakieś 10 milionów dziennie kosztuje nas utrzymanie telewizji, którą nie rozumie swojej publicznej misji.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) August 23, 2025Stanowski od początku 2024 roku wiele razy krytykował Telewizją Polską, zwłaszcza w trakcie kampanii przed wyborami prezydenckimi, w której był jednym z kandydatów. Swoje opinie wyrażał na X oraz w programach „Kanału Zero”, m.in. cotygodniowym cyklu prowadzonym razem z Robertem Mazurkiem.
Za rządów PiS Stanowski nie oglądał telewizji
Finansowanie w kwocie ok. 2-3 mld zł rocznie (z czego zdecydowana większość trafia do Telewizji Polskiej) nadawcy publiczni dostają od 2020 roku. Z początkiem ub.r. zmieniła się jedynie formuła: zamiast rekompensaty abonamentowej w postaci obligacji skarbowych jest to dotacja z budżetu państwa.
CZYTAJ TEŻ: Kanał Zero pełen roszad. Kto odszedł i kto przyszedł do projektu Stanowskiego
Część internautów przypomina Krzysztofowi Stanowskiemu, że do uruchomienia na początku 2024 roku Kanału Zero dużo rzadziej niż obecnie oceniał media publiczne (chociaż w Kanale Sportowym miał też program z Robertem Mazurkiem o tematyce pozasportowej), które prowadziły wówczas intensywną propagandę na rzecz obozu rządzącego.
Zapytany o to w lipcu 2022 roku na X, Stanowski przekonywał, że od lat nie ogląda telewizji, z wyjątkiem transmisji meczów. Słyszę, że odp…dalają się (wykropkowanie od redakcji – przyp.) tam niezłe numery, ale aż nie chce mi się wierzyć – zaznaczył.