TVN zdecydował, co dalej z „You Can Dance”

8 godziny temu 7

Wiosną TVN pokazywał 10. edycję „You Can Dance”, pierwszą od 2016 roku. Program zyskał nowego prowadzącego – Macieja Dowbora i nowy skład jury, ale nie okazał się hitem ramówki. Oglądało go średnio 507 tys. widzów, co przełożyło się na 4,75 proc. udziału TVN wśród wszystkich widzów, 5,94 proc. w grupie wiekowej 16-49 oraz 5,86 proc. w grupie 20-54.

– „You Can Dance” to przykład odwrotny do „Milionerów”. Program fantastycznie oglądał się w streamingu, świetnie rezonował w social mediach, ale miał niewystarczającą oglądalność w telewizji. Brakowało tej drugiej nogi – mówi Wirtualnemedia.pl Lidia Kazen, dyrektorka kanałów TVN.

– Uwielbiam format „You Can Dance”, ale myślę, że czas na inne formaty – dodaje, pytana o przyszłość programu. Nie ujawnia, co nowego TVN planuje do wiosennej ramówki.

Koniec “Eternal Glory”

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

Wiadomo, że zimą TVN nie pokaże też kolejnej edycji formatu „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Był to program z udziałem znanych sportowców, którzy rywalizowały ze sobą w nieznanych dla siebie dyscyplinach.

Format przyciągał do TVN średnio 420 tys. widzów, a emitując go, stacja miała, średnio 3,38 proc. udziału w grupie 4+.

– Nie jestem zadowolona z wyników „Eternal Glory”. Uważam, że nie były one wystarczające na prime-time – mówi Lidia Kazen.

Do TVN może wrócić program „Zróbmy sobie dom”, który pokazywano wiosną br. Rozmawiamy z właścicielem formatu i klientami. Jeśli będzie zainteresowanie klientów, to jestem otwarta na jego kontynuację. Joanna Koroniewska bardzo dobie sobie poradziła w roli prowadzącej – mówi Kazen.
 

Przeczytaj źródło