To kluczowy moment misji Polaka. Tak będzie wyglądało "lądowanie" w kosmosie

1 tydzień temu 9
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera

Statek kosmiczny Dragon firmy SpaceX wystartował w kosmos w środę ok. 2.30 nad ranem (ok. 8.30 czasu polskiego) z kompleksu startowego w Centrum Kosmicznym im. Kennedy'ego należącym do NASA na Florydzie. W składzie czteroosobowej załogi misji Axiom 4 jest m.in. polski astronauta projektu ESA (Europejska Agencja Kosmiczna) Sławosz Uznański-Wiśniewski. Będzie pierwszym Polakiem na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Kluczowy moment — lądowanie na stacji i proces dokowania — zaplanowane są na godz. 13 czasu polskiego. Dwie godziny wcześniej NASA ma rozpocząć transmisję na żywo.

Zobacz także: Lista eksperymentów, które Sławosz Uznański-Wiśniewski przeprowadzi w kosmosie

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Misja Axiom 4. Załoga może przejąć kontrolę

Po zacumowaniu na ISS astronauci zostaną przywitani przez obecną na miejscu siedmioosobową załogę. Zanim jednak do tego dojdzie, kapsuła musi przejść proces dokowania. Jak informuje serwis ABP News, chociaż jest on w dużej mierze zautomatyzowany, to obejmuje kilka skomplikowanych etapów, w których bardzo liczy się dokładność niemal co do centymetra. Dragon musi m.in. przejść przez kilka "punktów zatrzymania", w których demonstruje swoją zdolność do utrzymywania pozycji przez wiele godzin. Jeśli coś pójdzie nie tak, Dragon jest zaprogramowany tak, aby wycofać się automatycznie bez pomocy człowieka.

Po zakończeniu dokowania następuje wyrównywanie ciśnienia, przeprowadzane są kontrole szczelności, a dopiero po uzyskaniu zezwolenia otwierane są włazy. Dopiero później załogę astronautów powitają pracownicy ISS.

Zobacz także: Pierwszy tweet Sławosza w kosmosie. Zwrócił się w nim do Polaków

Czy coś w procesie dokowania może pójść nie tak?

Jak informuje ABP News, Space X i NASA zadbały o liczne zabezpieczenia. Jest m.in. możliwość ręcznego sterowania procesem, gdyby zawiódł automatyczny system. W przypadku awarii załoga Dragona może przejąć kontrolę. Naprowadzane laserowo czujniki i kamery zapewniają dodatkowe zabezpieczenia podczas procesu wyrównywania.

Załoga Dragona ma pozostać na stacji kosmicznej, gdzie przez około dwa tygodnie będzie prowadzić badania w warunkach mikrograwitacji, prowadzić działalność edukacyjną i komercyjną. Następnie powróci na Ziemię i wyląduje u wybrzeży Kalifornii. Jak poinformowała serwis rdc.pl żona astronauty Aleksandra Uznańska-Wiśniewska, misja może potrwać dłużej niż dwa tygodnie.

— To zależy od ustawienia Stacji względem słońca. Chodzi o bezpieczny kąt lotu powrotnego na Ziemię — przekazała żona astronauty po tym, co sama usłyszała od męża przed startem.

Szukacie przydatnego gadżetu? To sprawdźcie oferty na te popularne lornetki w różnych przedziałach cenowych:

Przeczytaj źródło