Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Prezes Kaczyński wysyła Przemysława Czarnka do pałacu prezydenckiego. Tyle że Czarnek mierzył dużo wyżej i dużo robił, by zrealizować marzenia. Na razie ma być prawą ręką Karola Nawrockiego do zadawania ciosów obecnemu rządowi. – Czarnek wie, że jest perspektywa na władzę w 2027 r. Ale wie też, że przez ten czas on będzie bywał w telewizjach, a w partii mogą go wydymać – mówi polityk PiS.
Czarnkowi już odbija sodówa, ale ma miłość ludu PiS-owskiego – mówi znany poseł PiS.
Inny dodaje: – Przemek uważa, że da radę być premierem.
Kolejny: – Nie wiem, czy szefowanie Kancelarii Prezydenta to będzie trampolina do teki premiera, ale na pewno będzie to prawa ręka Nawrockiego do zadawania ciosów premierowi Donaldowi Tuskowi.