Niektórzy się oburzają, że Trump podejmuje na Alasce zbrodniarza wojennego Władimira Putina, a jednocześnie wystawia list gończy za urzędującym prezydentem Wenezueli. Ale żałować Maduro nie warto. Jest – podobnie jak Putin – politycznym kryminalistą, tyle że na mniejszą skalę. Przy czym zarzuty stawiane mu przez prokuratorkę generalną USA budzą wątpliwości.