T-Mobile odpalił "własnego" asystenta. Sprawdziłem, co potrafi Magenta AI

1 tydzień temu 15
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

T-Mobile postanowił zacieśnić współpracę z Perplexity. Inteligentna odpowiadarka jest teraz wbudowana bezpośrednio w aplikację operatora.

Od kilku miesięcy T-Mobile oferuje swoim klientom 12-miesięczny dostęp do Perplexity Pro za darmo. Kolejny owoc współpracy to integracja usługi z apką Mój T-Mobile na Androida i iOS. 

Wirtualny asystent Magenta AI w Mój T-Mobile. To Perplexity w przebraniu

Choć T-Mobile nazwał "swoją" sztuczną inteligencję Magenta AI, usługa nie została przez niego zbudowana od podstaw. Za generowanie odpowiedzi odpowiada zewnętrzny silnik Perplexity, co - z punktu widzenia klientów operatora - ma swoje zalety, ale i wady. 

Uruchom wideo

Zacznijmy od tego, że póki co nie odnotowałem w Magenta AI żadnych przejawów faworyzacji czy cenzury. Asystent chętnie chwali oferty innych sieci i nie unika podawania niewygodnych dla T-Mobile faktów. 

Jako minus odbierane może być jednak to, że usługa Magenta AI nie jest powiązana z kontem T-Mobile ani nawet "świadome" swojego istnienia. Sztuczna inteligencja przedstawia się jako Perplexity, a zapytana choćby o saldo T-Mobile odsyła do czatu operatora. 

Przy tym wszystkim Magenta AI ma póki co mocno ograniczoną funkcjonalność względem Perplexity i uboższy interfejs. W aplikacji Mój T-Mobile próżno szukać trybu głosowego, funkcji analizowania obrazów i dokumentów czy możliwości ręcznej zmiany preferowanego modelu językowego. Ba - asystenta Magenta AI nie da się nawet powiązać z kontem Perplexity, więc nawet jeśli ktoś otrzymał dostęp do planu Pro od operatora, to i tak musi korzystać z zewnętrznej aplikacji. 

Magenta AI (po lewej) i Perplexity (po prawej)

Magenta AI (po lewej) i Perplexity (po prawej)

Warto jednak odnotować, że to dopiero pierwsze kroki. T-Mobile zapowiada, że planowane jest już wdrożenie pomocy w obsłudze konta, umów i płatności abonentów.

Przeczytaj źródło