Szefowa serwisu X podaje się do dymisji

5 godziny temu 27
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Linda Yaccarino, fot. YouTube Linda Yaccarino, fot. YouTube

Linda Yaccarino przeszła do X w maju 2023 roku, jeszcze w czasie gdy platforma funkcjonowała jako Twitter. Przejęła stery po Elonie Musku, który kupił serwis kilka miesięcy wcześniej, jesienią 2022 roku.

"Po dwóch niesamowitych latach zdecydowałam się ustąpić ze stanowiska CEO X" - oświadczyła Linda Yaccarino we wpisie na X.  "Będę wam kibicowała, gdy będziecie nadal zmieniać świat. Jak zawsze, do zobaczenia na X" - dodała.

„Kiedy Elon Musk i ja po raz pierwszy rozmawialiśmy o jego wizji X, wiedziałam, że będzie to okazja życia, aby zrealizować niezwykłą misję tej firmy. Jestem mu niezmiernie wdzięczna za powierzenie mi odpowiedzialności za ochronę wolności słowa, zmianę firmy i przekształcenie X w aplikację Everything -podkreśliła ustępująca prezeska X.

"Dziękujemy za twój wkład" - skomentował Elon Musk.

After two incredible years, I’ve decided to step down as CEO of 𝕏. 

When @elonmusk and I first spoke of his vision for X, I knew it would be the opportunity of a lifetime to carry out the extraordinary mission of this company. I’m immensely grateful to him for entrusting me…

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

— Linda Yaccarino (@lindayaX) July 9, 2025

Kim była CEO X?

Linda Yaccarino przed dołączeniem do platformy Muska odpowiadała za globalną sprzedaż reklam w dziale telewizyjnym NBCUniversal, spółce zależnej Comcast Corporation. Jej głównym zadaniem było operacyjne zarządzenie serwisem oraz odpowiedzialność za wyniki biznesowe. Firma znajdowała się wtedy w dużym kryzysie – właśnie następowały ogromne zwolnienia, reklamodawcy uciekali z powodu znacznego poluzowania zasad moderacji treści.

CEO X chciała uczynić z serwisu "najdokładniejsze na świecie źródło informacji w czasie rzeczywistym".

NBC News podaje, że szefowa X rozstanie się całkowicie z firmą w ciągu tygodnia.

W ostatnich dniach X ściąga uwagę opinii publicznej z powodu szokującej w skutkach aktualizacji chatbota Grok, udzielającego odpowiedzi na platformie Muska. Pozbawiony bezpieczników bot wulgarnie obraża wiele osób publicznych, w tym najważniejszych polityków, co już wywołało reakcję m.in. polskiego rządu. Wicepremier i minister cyfryzacji zapowiedział skargę na funkcjonalność do Komisji Europejskiej.

Przeczytaj źródło