Szczyt zapotrzebowania na ropę w 2029 roku? IEA aktualizuje prognozy

2 tygodni temu 18

Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Jacek Misztal2025-06-18 08:45redaktor Bankier.pl

publikacja
2025-06-18 08:45

Szczyt zapotrzebowania na ropę naftową zostanie osiągnięty w 2029 roku, a co dalej? Międzynarodowa Agencja Energetyczna prognozuje, że udział Chin we wzroście popytu na ropę naftową zmniejszy się w ciągu najbliższych pięciu lat. Obecnie zaś, nadwyżka podaży nad popytem zdaniem IEA sugeruje stabilność rynku ropy, pomimo nowej fazy wojny między Iranem a Izraelem.

Szczyt zapotrzebowania na ropę w 2029 roku? IEA aktualizuje prognozy

W najnowszym raporcie Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) przewiduje, że szczyt światowego popytu na ropę naftową nastąpi w 2029 r. Do końca dekady wyniesie on 105,5 mln baryłek dziennie. W ciągu najbliższych pięciu lat na rynku nastąpią zmiany strukturalne: wzrost popytu w Chinach wyhamuje, a w USA wyhamuje podaż. W krótkim okresie agencja nie spodziewa się większych zmian: obecny poziom produkcji w pełni pokrywa potrzeby rynku. Nadal jednak istnieje pole do pewnej korekty prognozy na bieżący rok - może mieć na nią wpływ rozwój konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Szczyt zapotrzebowania na ropę naftową zostanie osiągnięty w 2029 roku i wyniesie 105,5 mln baryłek dziennie (bpd), zgodnie z raportem IEA „Oil 2025: Analysis and Forecast to 2030”. Szacunek wzrostu zapotrzebowania został nieznacznie podwyższony w najnowszym raporcie - o 100 tys. bpd. Prognoza szczytu do końca dekady tłumaczona jest spowolnieniem globalnego wzrostu gospodarczego (w tym w związku z napięciami handlowymi), a także szybszą niż oczekiwano substytucją ropy naftowej w sektorze transportu i wytwarzania energii elektrycznej. Należy zauważyć, że szacunki agencji tradycyjnie odbiegają od oczekiwań OPEC, który nie spodziewa się osiągnięcia szczytowego zapotrzebowania przed 2050 rokiem.

Ropa po 90 dolarów za baryłkę? Analitycy Goldman Sachs aktualizują prognozy

Utrzymując prognozę dla większości krajów, IEA skorygowała ją dla Chin - kraj, który wnosi największy wkład we wzrost popytu na ropę, osiągnie szczyt zużycia w 2027 r., a nie w 2028 r., jak wcześniej zakładano. Zmiana szacunku wynika z prognozowanego spadku popytu krajowego, a także wzrostu sprzedaży pojazdów elektrycznych. Należy zauważyć, że według szacunków firmy analitycznej EV Volumes wolumen światowego rynku pojazdów elektrycznych prawie potroił się od 2021 r. - dwie trzecie z nich pochodzi z Chin. Liczba zarejestrowanych w kraju samochodów elektrycznych wzrosła o 250% w ciągu ostatnich trzech lat.

IEA szacuje, że udział Chin we wzroście popytu na ropę naftową zmniejszy się w ciągu najbliższych pięciu lat. Zostanie to częściowo zniwelowane przez wzrost konsumpcji w Indiach i innych krajach rozwijających się.

Innym trendem, jaki IEA przewiduje w swoim najnowszym raporcie, jest spowolnienie wzrostu podaży w Stanach Zjednoczonych do 2030 r. Jednak nawet przy spodziewanym zmniejszeniu inwestycji w produkcję ropy naftowej kraj ten pozostanie największym źródłem wzrostu podaży wśród krajów spoza OPEC. Kanada, Brazylia, Gujana i Argentyna również wniosą znaczący wkład we wzrost podaży.

Nadwyżka podaży nad popytem pozwala IEA przewidywać stabilność rynku ropy naftowej, pomimo nowej fazy wojny między Iranem a Izraelem. Jednak agencja dostrzega również rosnące ryzyko wynikające z eskalacji konfliktu, jednym z których jest groźba zablokowania Cieśniny Ormuz, co już spowodowało wzrost kosztów ubezpieczenia i frachtu. Według najnowszych szacunków agencji, przez cieśninę przepływa około 25% wszystkich światowych dostaw ropy naftowej.