Stomatolog w centrum śledztwa. 1165 zarzutów i 114 tys. zł wyłudzenia z NFZ

4 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Na trop procederu wpadli funkcjonariusze z Nysy, którzy w ścisłej współpracy z wydziałem zwalczania przestępczości gospodarczej z Opola, zajęli się sprawą fikcyjnych świadczeń medycznych. Jak wynika z ustaleń śledczych, w latach 2015-2020 podejrzana zgłaszała do NFZ wykonanie usług stomatologicznych, które w rzeczywistości nie miały miejsca. Fałszowanie dokumentacji medycznej i "leczenie" pacjentów, którzy nigdy nie przekroczyli progu jej gabinetu, miały przynosić jej korzyści finansowe na niebagatelną sumę 114 tys. zł.

Skala procederu była ogromna, co wymagało zaangażowania w postępowaniu ponad 300 świadków, którzy zostali przesłuchani w toku śledztwa. Zabezpieczenie majątkowe wskazuje na zatrzymanie nieruchomości o wartość ponad 120 tys. zł, co dodatkowo obciąża podejrzaną. Pomimo przedstawionych jej zarzutów, lekarka nie przyznaje się do popełnienia przestępstwa i odmówiła składania wyjaśnień.

  • Medycy nieustannie mają do czynienia z problemem uzależnień — nie tylko wśród pacjentów. Po czym medyk może poznać, że ma problem z używaniem alkoholu i gdzie powinien szukać pomocy? O tym wszystkim w bezpłatnym webinarze — zarejestruj się za darmo i obejrzyj już dziś!

Policja podkreśla, że konsekwencje takich działań mogą być bardzo dotkliwe. Za popełniony czyn grozi kara do 12 lat więzienia. Sprawa, która odkrywa kolejne luki w systemie ochrony publicznych pieniędzy, z pewnością przyciągnie uwagę opinii publicznej na dłużej.

Przeczytaj źródło