Serce podeszło jej do gardła, kiedy chłopak zapytał: "Zuzia, gdzie są pieniądze z koperty?"

1 tydzień temu 15
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Każdy dzień to była wycieczka do centrum handlowego. Zuza wydawała tam tysiące złotych. Nie potrafiła przestać. Głos w jej głowie krzyczał: "Jedź na zakupy!". Nie cichł, dopóki tego nie zrobiła.

Jej ówczesny chłopak trzymał w szafce kopertę z pieniędzmi. Taki miał sposób na oszczędzanie. Zebrał tam już kilkanaście tysięcy. Pomyślała, że pożyczy je na trochę i odda, zanim chłopak się zorientuje. W końcu i tak rzadko zaglądał do koperty. Miała problem ze spłatą kredytów – po opłaceniu rat i czynszu nie zostawało jej nic z wypłaty. Chciała wyrównać zaległości. Nie do końca jej wyszło: połowę przeznaczyła na kredyty, drugie pół przepuściła na zakupy.

Serce podeszło jej do gardła, gdy któregoś dnia chłopak zapytał: – Zuzia, wiesz może, co się stało z pieniędzmi z koperty?

Przeczytaj źródło