Data utworzenia: 21 sierpnia 2025, 16:04.
Sensacyjne doniesienia z Waszyngtonu. Prezydent USA Donald Trump zmienia kurs wobec rozmów pokojowych dotyczących wojny w Ukrainie. Według przecieków nie zamierza już odgrywać roli mediatora.
Brytyjski "Guardian" poinformował, że amerykański przywódca zdecydował się wycofać z negocjacji pomiędzy Kijowem a Moskwą. Zamiast aktywnego udziału, Trump miałby czekać na rozwój wydarzeń i ewentualne bezpośrednie spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z Władimirem Putinem.
"Guardian": Trump robi krok w tył
Jak podał "Guardian", powołując się na urzędników z administracji USA, Trump na razie rezygnuje z bezpośrednich relacji zarówno z Ukrainą, jak i z Rosją. Celem takiego podejścia ma być umożliwienie obu stronom samodzielnego zorganizowania szczytu. W efekcie prezydent USA wycofuje się z roli mediatora w rozmowach, które miałyby zakończyć rosyjską inwazję na Ukrainę.
Według źródeł Trump uznaje, że kolejnym krokiem powinno być spotkanie Zełenskiego i Putina w formacie dwustronnym, bez udziału państw trzecich. Dopiero później amerykański przywódca miałby rozważyć możliwość zorganizowania trójstronnego szczytu.
Trump: chcę zobaczyć, co się wydarzy
"Guardian" przypomniał, że we wtorkowej rozmowie z Markiem Levinem na antenie radia WABC prezydent USA mówił otwarcie: "Chcę po prostu zobaczyć, co się wydarzy na spotkaniu. Oni są w trakcie jego ustalania i zobaczymy, co się stanie".
Jeden z wysokich rangą urzędników określił tę postawę jako "poczekajmy i zobaczmy". Gazeta dodaje, że Biały Dom wciąż nie ma nawet roboczej listy potencjalnych lokalizacji dla takiego szczytu.
Donald Trump podsłuchany. Wyszeptał to do Macrona. "To szalone"
Tym Putin rozwścieczył Trumpa. Analityk wskazał trzy kluczowe sprawy
Ten artykuł to informacja pilna. Jest w trakcie aktualizacji. Wkrótce napiszemy więcej na temat tego wydarzenia.