Juliane Gallinie, zastępczyni dyrektora CIA ds. innowacji cyfrowych, otrzymała medal od Władimira Putina. W ten sposób Kreml chciał uczcić jej 21-letniego syna, który zginął na wojnie w Ukrainie, walcząc po stronie Rosji.

Medal od Putina dla wysokiej urzędniczki CIA. Chodzi o jej syna
Specjalny wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff wręczył rodzinie 21-letniego Amerykanina, który zginął na wojnie w Ukrainie, Order Odwagi. Mężczyzna walczył po stronie Rosji i zginął w 2024 roku. Pośmiertne odznaczenie przyznał mu Władimir Putin. Witkoff odebrał order na początku sierpnia z rąk rosyjskiego dyktatora. Matką 21-latka jest Juliane Gallinie, zastępczyni dyrektora CIA ds. innowacji cyfrowych, a ojcem - Larry Gloss, weteran wojny w Iraku - poinformowała stacja CNN. "Juliane Gallina i jej rodzina przeżyli niewyobrażalną osobistą tragedię wiosną 2024 roku, kiedy jej syn Michael Gloss, (...), zmarł podczas walk w konflikcie w Ukrainie. CIA uważa śmierć Michaela za prywatną sprawę rodziny Glossów, a nie kwestię bezpieczeństwa narodowego" - komentuje w oświadczeniu dla CNN rzecznik agencji.
Syn urzędniczki CIA na wojnie w Ukrainie
21-letni Michael Gloss zaciągnął się do rosyjskiej armii w 2023 roku. BBC podkreśla, że Kreml miał nie znać jego związków rodzinnych. Jego ojciec zdradził w wywiadzie udzielonym kilka miesięcy temu, że wraz z żoną obawiali się, że Moskwa dowie się, kim jest matka Michaela. Powodem do zmartwień miała być również choroba psychiczna, z którą zmagał się ich syn. Order Odwagi to odznaczenie, które w Federacji Rosyjskiej otrzymują obywatele tego państwa "w uznaniu bezinteresownych aktów odwagi i męstwa w czasach kryzysów, katastrof i wojny" - podała CNN.
Zobacz wideo Wspólna konferencja Władimira Putina i Donalda Trumpa
USA. Zarzuty Trumpa
W czwartek (21 sierpnia) prezydent Donald Trump zarzucił swojemu poprzednikowi Joe Bidenowi, że nie pozwolił Ukrainie atakować Rosji. "Trudno, a wręcz jest to niemożliwe, wygrać wojnę, jeśli nie atakuje się kraju najeźdźcy. To tak jakby drużynie sportowej, mającej świetną obronę, nie pozwolić grać w ataku. W ten sposób się nie wygra" - napisał prezydent USA i dodał, że podobnie było z Ukrainą za rządów Joe Bidena. Jego zdaniem, poprzedni amerykański prezydent pozwalał, aby Kijów jedynie się bronił, a nie kontratakował Rosję. "I jak na tym wyszliśmy?" - zapytał retorycznie obecny gospodarz Białego Domu.