Rodzice nie rozumieją, dlaczego dorosłe dzieci się od nich odcinają. Oto co nimi kieruje

4 dni temu 4
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Marta największy żal ma o to, że ojciec zniszczył jej poczucie własnej wartości. Mówi, że nigdy się z nim nie spotka. Bartek też zerwał kontakty z rodzicami, teraz czuje się, jakby razem z rodziną odciął kawałek siebie.

Dziękujemy, że jesteś z nami!

To był teatr, nie rodzina – mówi 34-letni Bartek. Bliskość i ciepło w jego relacjach z bliskimi były tylko na pokaz, za zamkniętymi drzwiami zaczynały się kłótnie. Czasem, jeśli Bartek lub jego siostra przynieśli ze szkoły złe oceny, coś rozlali, nie powiedzieli "dzień dobry" sąsiadce, ojciec wyciągał pas. – Każdy powód, żeby nas ukarać, był dobry. Nie bił mocno, ale i tak się go baliśmy. Zawsze przed powrotem do domu ze szkoły analizowałem, czy wszystko na pewno zrobiłem dobrze, czy może spodziewać się lania – opowiada.

Matka nie powstrzymywała ojca. Stała i patrzyła, a potem mówiła: "może to was nauczy". Potrafiła nie odzywać się do Bartka i jego siostry przez kilka dni. Karała ich milczeniem. Doszło do tego, że prawie ze sobą nie rozmawiali.

Przeczytaj źródło