Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Ministerstwo Finansów zaprezentowało w maju 2025 r. strukturę dochodów budżetowych z podatku PIT w zależności od liczby dzieci wychowywanych przez podatników. Dane te ujawniono w odpowiedzi na interpelację poselską, złożoną po ogłoszeniu przez premiera Węgier Viktora Orbana planów radykalnych ulg podatkowych dla rodziców.
Z danych za 2023 r. wynika, że aż 58,9 proc. całkowitych wpływów z podatku PIT w Polsce pochodzi od osób nieposiadających na utrzymaniu niepełnoletnich dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak buduje elektronikę dla gigantów i ostrzega: „Europa to technologiczny skansen” Rafał Bugyi
Podatnicy wychowujący małoletnie dzieci przyczyniają się do budżetu w 41,1 proc., w tym ci z dwójką lub większą liczbą dzieci dorzucają do wspólnej kasy 21 proc. podatku PIT. W 2023 r. wpłacili łącznie 30 mld zł.
Wyniki analizy prezentuje poniższa tabela. Przy czym warto zwrócić uwagę, że uwzględniono tam jedynie dzieci do ukończenia 18. roku życia, a ulga prorodzinna przysługuje również na dzieci pełnoletnie - do ukończenia 25. roku życia, które kontynuują naukę oraz na dzieci, które otrzymują zasiłek (dodatek) pielęgnacyjny lub rentę socjalną.
Im większa liczba dzieci, tym niższy udział w podatkach
Do analizy wzięto pod uwagę podatki osób rozliczających się na zasadach ogólnych przy zastosowaniu skali podatkowej, według stawki 19 proc. w ramach podatku liniowego oraz od dochodów z odpłatnego zbycia papierów wartościowych, w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych i w formie karty podatkowej.
Im większa liczba dzieci w rodzinie, tym niższy udział w podatkach – zarówno ze względu na mniejszą liczebność takich rodzin, jak i z powodu istotnych ulg podatkowych, m.in. ulgi prorodzinnej czy ulgi dla rodzin 4+, która pozwala każdemu z rodziców odliczyć od przychodu aż 85 528 zł, co razem z kwotą wolną daje ponad 115 tys. zł przychodu rocznie zwolnionego z podatku.
Ulga prorodzinna – skala wykorzystania
Dla lepszego obrazu sytuacji warto również przeanalizować skalę wykorzystania ulgi prorodzinnej, adresowanej właśnie do osób wychowujących dzieci. W 2023 roku:
- 4,68 mln podatników skorzystało z ulgi prorodzinnej,
- ulga ta objęła ponad 7 mln dzieci - 3,02 mln podatników faktycznie odliczyło ulgę w zeznaniu PIT,
- ale 2,22 mln podatników otrzymało dodatkowy zwrot z tytułu ulgi (do wysokości zapłaconych składek ZUS i składki zdrowotnej) z powodu zbyt niskiego podatku, który mógłby być nią pomniejszony.
Oznacza to, że 47 proc. rodziców korzystających z ulgi prorodzinnej nie osiągało dochodów wystarczających do pełnego wykorzystania ulgi i otrzymywało środki w formie transferów z budżetu państwa – de facto, nie byli więc płatnikami PIT w rozumieniu netto.
Różnice płciowe w płaceniu podatków
Analiza wskazuje również na zróżnicowanie między płciami:
- 60 proc. wpływów z PIT pochodziło od mężczyzn, a 40 proc. od kobiet.
- Wśród kobiet aż 63,5 proc. podatku pochodziło od tych, które nie wychowywały niepełnoletnich dzieci.
- Wśród mężczyzn ten odsetek wynosił 56 proc.
Warto jednak podkreślić, że w przypadku wspólnego rozliczania się małżonków, przypisano im połowę łącznego podatku, co częściowo zaciera rzeczywiste różnice dochodowe.
Wnioski i możliwe implikacje polityczne
Analiza Ministerstwa Finansów pokazuje jasno, że rodziny z dziećmi – szczególnie wielodzietne – już obecnie mają relatywnie niewielki udział w dochodach z podatku PIT. Wynika to z połączenia demografii oraz konstrukcji systemu podatkowego, w tym ulg podatkowych. Niemniej jednak, w dłuższej perspektywie, wszelkiego rodzaju ulgi i zwolnienia podatkowe dla rodziców stanowią niewątpliwie narzędzie polityki prorodzinnej i demograficznej.
Małgorzata Samborska, doradca podatkowy