Przystojny, uśmiechnięty mężczyzna o bardzo gęstej czuprynie przygląda się Krystynie z malutkiego zdjęcia na komunikatorze Messenger. Zaskoczoną kobietę zalewa potok nadchodzących wiadomości. Są trochę po angielsku, trochę po polsku, ale bez problemu da się zrozumieć przekaz. Alex William, bo tak przedstawia się rozmówca, jest amerykańskim wojskowym lekarzem ortopedą, wysłanym na misję do Afryki.
Opowiada historię życia: o miłości do Polski, za sprawą żony poznanej na studiach w USA. O samotności, bo ukochana zmarła na raka kilka lat temu. O trudach rodzicielstwa, bo samodzielnie wychowuje córkę. Tęskni za bliskością i ma nadzieję, że wkrótce przejdzie na emeryturę, by ułożyć sobie dobre życie. Po co pisze do wdowy z Podkarpacia? Bo bardzo mu się spodobała i pomyślał, że taka dojrzała kobieta jak ona mogłaby mieć podobne marzenia. Strzał w dziesiątkę.