Polityka 03.09.2025, 14:14
- Pojawia się takie twierdzenie, że rekordowo wysoki deficyt budżetu państwa jest spowodowany wysokimi nakładami na obronność. To jest manipulacja. Wydano na ten cel tylko 3,79% PKB. Katastrofa finansów publicznych jest rezultatem nieudolności rządu koalicji 13 grudnia. Takie są fakty - powiedział poseł PiS Mariusz Błaszczak.
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska
Budżet na 2026. Posłowie PiS komentują
Posłowie PiS zorganizowali konferencję prasową, na której mówili o projekcie budżetu państwa na 2026 rok, który przygotował rząd Donalda Tuska.
"Chcieliśmy przedstawić nasze stanowisko wobec projektu budżetu państwa na 2026 rok. Zacznijmy od zdementowania manipulacji, żeby nie powiedzieć kłamstwa w wykonaniu koalicji 13 grudnia. Otóż pojawia się takie twierdzenie, że rekordowo wysoki deficyt budżetu państwa jest spowodowany wysokimi nakładami na obronność. To jest manipulacja"– powiedział Mariusz Błaszczak.
Polityk podkreślił, że "kiedy popatrzymy na projekt budżetu na przyszły rok, na te 200 mld zł, to budżet bezpośrednio podchodzący z MON opiewa na wartość 124 mld zł - kiedy popatrzymy na wykonanie budżetu za 2024 rok, to NATO w swoim raporcie jasno określiło, że cel, jaki był wówczas stawiany, a więc wydanie 4,2 % PKB było nierealne, niespełnione przez rząd Donalda Tuska".
"Wydano tylko 3,79% PKB. Przestrzegaliśmy przed tym. Nie wydano ponad 20 mld zł z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Gdy spojrzymy na wykonanie tegoroczne, to historia się powtarza. Mniej niż 20 procent z tegorocznego Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych zostało wydanych. Możemy się spodziewać, że pieniądze znowu nie zostaną wydane, że znowu będzie tak, że pieniądze nie zostaną spożytkowane na wzmacnianie polskiego wojska"– wyjaśnił.
W jego opinii "jest jeszcze gorzej dlatego, że nakłady na modernizację polskiego wojska w przyszłym roku będą niższe od tych, które są zapisane w obecnym ze względu na to, że wydatki majątkowe zostały zmniejszone o ponad 9 mld zł".
"Minister aktywów państwowych zapowiedział prywatyzację Polskiej Grupy Zbrojeniowej poprzez wprowadzenie PGZ na giełdę. Jeśli do tego dojdzie, to w krótkiej perspektywie polskie państwo straci kontrolę nad polskim przemysłem zbrojeniowym. To procesy niezwykle szkodliwe dla bezpieczeństwa naszego kraju. Ta katastrofa finansów publicznych jest rezultatem nieudolności rządu koalicji 13 grudnia. Takie są fakty"– podsumował.
"Widać zapaść dochodową"
Poseł Zbigniew Kuźmiuk powiedział, że "na przestrzeni 3 budżetów, przedłożonych przez ten rząd, widać zapaść dochodową".
"My, w ciągu 8 lat, podwoiliśmy dochody budżetowe z 289 na 575 mld zł. Kolejne budżety przygotowane przez rząd Tuska pokazują, że te dochody rosną w sposób symboliczny. Tamten rok skończył się wykonaniem na poziomie 600 mld zł. W tym roku dochody zaplanowano na poziomie 630, a wszystko wskazuje na to, że będzie tylko 604, a na następny rok planuje 647 mld zł dochodów. To oznacza, że w ciągu 3 lat dochody wzrosną zaledwie o 70 mld zł"– wymieniał.
Polityk podkreślił, że "to skutek politycznego przyzwolenia na niepłacenie podatków przez bliskich i znajomych "królika" - drugą rzeczą, na którą chcę zwrócić uwagę, to jest tempo zadłużania naszego kraju".
"Sumarycznie, w ciągu 3 lat, obecni rządzący na czele z D. Tuskiem zadłużą Polskę na astronomiczną kwotę 1 bln 100 mld zł. Jak najszybciej musimy zakończyć misję rządu Tuska, bo rzeczywiście tego rodzaju rządzenie doprowadzi do kompletnego załamania finansów publicznych"– oznajmił.
Poseł Andrzej Śliwka wskazał, iż "ten nieudolny i skompromitowany rząd doprowadza Polskę na skraj bankructwa".
"Jeżeli spojrzymy na projekt budżetu na 2026 r., mamy do czynienia z sytuacją, że te wszystkie patologie z budżetu na rok 2025 zostały powielone. Pompujemy zadłużenie zagranicą, co jest bardzo niebezpieczne dla prowadzenia spójnej polityki gospodarczej i fiskalnej. Ten rząd nie potrafi zarządzać finansami publicznymi"– powiedział.
W jego opinii "oni kłamią mówiąc o tym, że ten deficyt jest związany z wydatkami na obronność - w projekcie budżetu na 2026 jest to 118 mld zł, tyle minister obrony narodowej będzie miał środków z budżetu państwa".
"To mniej o ponad 4 mld zł niż w ubiegłym roku. To wielka kompromitacja Władysława Kosiniaka-Kamysza, bo nie jest w stanie nic załatwić, jeżeli chodzi o pozyskiwanie środków na obronność. Na etapie prac parlamentarnych będziemy chcieli złożyć poprawki w tym zakresie, bo nie wyobrażamy sobie, żeby oszczędzać na bezpieczeństwie"– podsumował.