Putin chce powrotu zagranicznych firm. Rząd otrzymał wytyczne

Władimir Putin polecił rządowi rozpatrzenie postulatów rosyjskich przedsiębiorców w sprawie powrotu zagranicznych firm. Jak podaje "Kommiersant", raport w tej sprawie ma być gotowy do 1 lipca.

Wśród analizowanych propozycji znalazły się m.in. zasady dotyczące nabywania nieruchomości przez podmioty z państw uznanych za nieprzyjazne. Chodzi o transakcje związane z prowadzeniem działalności gospodarczej na terenie Rosji.

Dodatkowo, w czerwcu rosyjska Duma przedstawiła warunki, które mają być spełnione przez zagraniczne firmy chcące wrócić na rynek. Wśród nich wymieniono zniesienie sankcji, ochronę interesów rosyjskich inwestorów oraz kary dla firm, które opuściły kraj z własnej woli.

Rosja stawia warunki

Rosja już wcześniej sugerowała otwarcie na powrót zagranicznych firm, ale stawiała im kolejne, surowe warunki. Priorytet miały rodzime przedsiębiorstwa, a ewentualny powrót dotyczył tylko branż, w których Moskwa jest gotowa dzielić się suwerennością.

Decyzje o powrocie miałby być selektywne i uzależnione od korzyści dla rosyjskiej gospodarki.

Władimir Putin podkreślał, że rosyjskie firmy powinny mieć przewagę nad zagranicznymi. Rosyjski biznes zainwestował znaczne środki w zajęcie miejsc po firmach, które opuściły kraj po 2022 roku.

Obecnie zachodnie firmy, które rozważają powrót, muszą liczyć się z wysokimi kosztami i dodatkowymi warunkami - wskazuje "Kommiersant". Przykładem jest Renault, które musiałoby zapłacić miliardy za odzyskanie dawnych aktywów. Rosyjskie władze podkreślają, że nie czekają na powrót firm z otwartymi ramionami, ale powrót będzie możliwy tylko na rosyjskich warunkach.

Na rynku motoryzacyjnym miejsce zachodnich marek zajęły firmy chińskie. Eksperci przewidują, że powrót zachodnich koncernów, jeśli nastąpi, będzie wymagał budowy pozycji od nowa. Rosyjscy konsumenci czekają na powrót znanych marek, ale obecna sytuacja geopolityczna i gospodarcza sprawia, że decyzje biznesowe są bardzo ostrożne.