Przemysław Babiarz nie skomentuje ważnych zawodów w lekkiej atletyce. Szef TVP Sport uzasadnia

2 tygodni temu 15
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Przemysław Babiarz, fot. screen z youtube / Etoto TV Przemysław Babiarz, fot. screen z youtube / Etoto TV

Drużynowe Mistrzostwa Europy w Madrycie to jedna z największych lekkoatletycznych imprez 2025 r. A te od lat - jak przypomina portal - kojarzą się z głosem Przemysława Babiarza. Jeśli tylko był zdrowy, zawsze był pierwszym wyborem szefów Telewizji Polskiej. Ale igrzyska w Paryżu i komentarz ceremonii otwarcia zmieniły wiele.

W 2024 r. Babiarz jakoś przetrwał gigantyczną nawałnicę, w którą włączyli się nawet sportowcy i politycy. Zawieszenie po słowach o "wizji komunizmu" w utworze "Imagine" ostatecznie cofnięto i mógł komentować igrzyska. Grzechy nie zostały mu jednak zapomniane - podaje Onet.

Do TVP wrócił Marek Rudziński

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

Na początku maja dział komunikacji Telewizji Polskiej poinformował, że do pracy w kanale sportowym wraca Marek Rudziński, ostatnio komentator lekkiej atletyki i skoków narciarskich w Eurosporcie.

To dokładnie te same dyscypliny, którymi na co dzień zajmuje się Babiarz. "Jasne było, że pozycja legendy TVP staje się zagrożona" - wskazuje portal.

– Taka decyzja została mi przekazana, ale nie będę tej sprawy komentował" – mówi Onetowi Przemysław Babiarz.

Więcej zdradza Jakub Kwiatkowski. – Nie jest tajemnicą, że Marek Rudziński do nas dołączył. Mamy dwóch komentatorów wiodących od lekkiej atletyki. W mojej ocenie zarówno Marek, jak i Przemek Babiarz prezentują taki sam poziom. To jest indywidualna ocena, kto woli kogo słuchać. Dlatego zapadła decyzja, że na te zawody zostanie wysłana tylko jedna para komentatorów. Są to Marek Rudziński i Sebastian Chmara – opisał.

Przeczytaj źródło