Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- Pewien nasz działacz, bardzo ważny parlamentarzysta parę dni temu miał zawał. A teraz jest dziś między nami - powiedział prezes PiS podczas kongresu partii w Przysusze. W odpowiedzi cała sala zaczęła bić gromkie brawa, a chwile później Jarosław Kaczyński wyjawił, że chodzi o Marka Suskiego. Polityk dziękował za oklaski, pokazując gest zwycięstwa.
W sobotę rozpoczął się VII Kongres Prawa i Sprawiedliwości. Z tej okazji uroczyste przemówienie wygłosił prezes partii Jarosław Kaczyński. Na początku polityk przypomniał o delegatach, którzy zmarli w minionym okresie.
Kongres PiS. Kaczyński wspomniał o wieloletniej współpracowniczce
- Nie mogę nie wspomnieć o osobie, która nie była delegatem, ale odegrała ogromną rolę. Zginęła w wyniku działań tej władzy. To Barbara Skrzypek. Chciałbym, aby ten hołd dotyczył także jej. Proszę o minutę ciszy - poprosił lider prawicowej opozycji.
Kaczyński nawiązał w ten sposób do śmierci swojej wieloletniej współpracowniczki, która zmarła w marcu. Kilka dni wcześniej kobieta była na przesłuchaniu w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w charakterze świadka w sprawie spółki Srebrna i tzw. dwóch wież.
💬 Prezes PiS J. Kaczyński @OficjalnyJK: Za rządów Prawa i Sprawiedliwości o 50% wzrosła produkcja przemysłowa, o 25,2% wzrosła produktywność przemysłowa. Nasza polityka gospodarcza była dobra i przekładająca się na dobrą politykę społeczną i na to, że prawie podwoiliśmy udział… pic.twitter.com/w0hQ89mX3B
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) June 28, 2025Sekcja zwłok wykazała, że kobieta zmarła na zawał, jednak mimo to, niektórzy politycy PiS wiążą jej śmierć ze wspomnianym przesłuchaniem. W trakcie kongresu na scenie widoczny był czarno-biały portret Skrzypek z żałobnym kirem.
Marek Suski pojawił się na kongresie PiS-u. "Takim trzeba bić brawo"
Później, w części formalnej, Kaczyński wspomniał o innym polityku PiS. - Pewien nasz działacz, bardzo ważny parlamentarzysta parę dni temu miał zawał. A teraz jest dziś między nami - oznajmił Kaczyński, co spotkało się z gromkimi brawami.
- Tak, takim ludziom trzeba bić brawo. To Marek Suski oczywiście - wyjawił.

nn / polsatnews.pl