Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Zygmunt Solorz, fot. Wojciech Strozyk/REPORTER
– Prezes umożliwił mi kierowanie zespołem najlepszych specjalistów, jakich znam. Mamy mocny team, zdeterminowany, by chronić uzasadnione interesy Zygmunta Solorza – Radosław Kwaśnicki zapewnia w wywiadzie opublikowanym w poniedziałkowym wydaniu „Pulsu Biznesu”.
– Wspierają mnie m.in. dwie najlepsze kancelarie w Liechtensteinie, topowa kancelaria austriacka i polska. Mam wolną rękę, swobodę działania i zasoby finansowe adekwatne do stojących przed nami wyzwań – podkreśla.
Zygmunt Solorz odwołał się od niekorzystnego wyroku
Kwaśnicki zaznacza, że wszystkie działania są monitorowane na bieżąco i akceptowane przez prezesa. – Niebawem będą widoczne efekty naszych działań i wówczas pojawią się w prasie nagłówki w stylu „Solorz kontratakuje” – zapowiada w „PB” główny doradca Zygmunta Solorza.
CZYTAJ TEŻ: Syn Zygmunta Solorza wycofał pozew ws. dymisji
Gazeta przypomina, że w maju sąd oddalił pozew Zygmunta Solorza, który miał podważyć sukcesję jego dzieci. „PB” zauważa również, że zapowiadano apelację, i pyta doradcę Solorza, co się z nią stało.
– Potwierdzam, że apelacja od wyroku pierwszej instancji została złożona 18 czerwca. Sam wyrok jest nieprawomocny, nieostateczny i niewykonalny. Sam z siebie nie stworzył żadnej nowej sytuacji prawnej – ocenia Kwaśnicki. Jego zdaniem w spółce nie zaszły żadne zmiany, a pojawiające się w niektórych mediach informacje o odmiennej treści „można włożyć między bajki, bo tam jest ich miejsce.
Co wydarzyło się w sporze Zygmunta Solorza z dziećmi
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
Sednem konfliktu Zygmunta Solorza z dziećmi jest kontrola właścicielska nad zarejestrowanymi w Liechtensteinie TiVi Foundation i Solkomtel Foundation, poprzez które Solorz ma udziały w swoich najważniejszych polskich spółkach. Sprawa trafiła do sądu w Lichtensteinie, który pod koniec ub.r. wydał decyzję o ustanowieniu kuratora w TiVi Foundation i Solkomtel Foundation. Równocześnie zawieszono uprawnienia Zygmunta Solorza jako właściciela fundacji do powoływania członków ich organów zarządzających. W fundacjach nie mogą być też przyjmowane uchwały dotyczące innych kwestii. Do pełnienia funkcji kuratora wyznaczono urzędnika z Liechtensteinu.
Postanowiono też, że decyzje dotyczące zarządzania oboma podmiotami będzie on uzgadniał z każdą ze stron sporu: Tomaszem Szelągiem reprezentującym Zygmunta Solorza oraz Katarzyną Tomczak wskazaną przez dzieci miliardera.
CZYTAJ TEŻ: Holding Solorza nie dogadał się z państwowym gigantem. Co dalej z projektem elektrowni atomowej?
Do TiVi Foundation, poprzez Reddeve Investments Limited, należy większościowy pakiet akcji jego największego podmiotu - Cyfrowego Polsatu, który z kolei jest właścicielem m.in. Telewizji Polsat, Polkomtelu, Polsat Media, Interii, Netii i realizującej projekty z obszaru energetyki zeroemisyjnej grupy PAK - Polska Czysta Energia. Zygmunt Solorz od kilku miesięcy nie może całkowicie swobodnie zarządzać dwoma zarejestrowanymi na Cyprze spółkami, za pośrednictwem których ma akcje swoich czołowych firm w Polsce.
W drugiej połowie października Cyfrowy Polsat podał, że od swojego największego akcjonariusza - cypryjskiego Reddev Investments - dostał pismo „informujące o otrzymaniu przez Reddev tymczasowych zabezpieczeń w trybie ex parte od adwokatów reprezentujących Piotra Żaka, Alexandrę Żak oraz Tobiasa Solorza”. - W piśmie zaznaczono, że wydane tymczasowe zabezpieczenia nie mają mocy ani skutku w Polsce i nie wpływają, ani w żaden sposób nie zmieniają struktury właścicielskiej ani zarządczej Spółki (czyli Cyfrowego Polsatu - przyp.), jak również nie wpływają w żaden sposób na bieżącą działalność operacyjną Spółki i jej spółek zależnych - opisano.
Analogiczne zabezpieczenia tymczasowe na wniosek prawników dzieci Zygmunta Solorza wydano wobec należącej do miliardera cypryjskiej spółki Argumenol Investment Company, głównego akcjonariusza Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.
W drugiej połowie maja Aleksandra Żak, Tobias Solorz i Piotr Żak wspólnym oświadczeniu przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl poinformowali, że Sąd Książęcy w Liechtensteinie oddalił pozew Zygmunta Solorza kwestionujący ważność zmian w statucie Fundacji TiVi i przeniesienia kontroli nad nią, dokonanych 2 sierpnia 2024 roku.
– Sąd w pełni uznał nasze racje i oddalił powództwo Ojca. Jego otoczenie próbowało zanegować ważność oświadczenia, którym zrzekł się aktywnej kontroli nad Fundacją TiVi, będącą właścicielem Grupy Polsat Plus. Decyzja sądu jest jednak jasna. Postanowienia statutu Fundacji TiVi uruchamiające nieodwołalną sukcesję są ważne. Sąd podkreślił także, że nigdy nie wprowadziliśmy w błąd i nie oszukaliśmy naszego Ojca – wyliczyły dzieci Zygmunta Solorza.
Co na to Solorz? – Wyrok Sądu I instancji nie zmienia niczego w stanie faktycznym. To co jest kluczowe, to fakt, że Zygmunt Solorz zachował kontrolę nad fundacją TiVi. Decyzja sądu nie jest ostateczna. Zygmunt Solorz wniesie apelację od wspomnianego wyroku - napisano w stanowisku miliardera.