Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Komedia Sto?eczna Policji podsumowa?a dotychczasowe dzia?ania po po?arze bloku w Z?bkach i opublikowa?a zdj?cia z wn?trza budynku. W szczytowym momencie akcji na miejscu by?o 200 policjant?w.

Podsumowanie akcji po pożarze w Ząbkach
Komedia Stołeczna Policji poinformowała, że w szczytowym momencie akcji w czasie i po pożarze bloku przy ulicy Powstańców w Ząbkach w działaniach uczestniczyło 200 funkcjonariuszy. "Kierując się naszym mottem 'pomagamy i chronimy', dbaliśmy i nadal dbamy o bezpieczeństwo wszystkich obecnych tam osób, wykonując jednocześnie czynności procesowe zlecone przez prokuraturę" - czytamy w komunikacie policji. Do tej pory funkcjonariusze przesłuchiwali świadków pożaru, prowadzili oględziny zewnętrznej części budynku oraz klatek schodowych. Policja umożliwiała również mieszkańcom wejścia do swoich mieszkań, aby mogli zabrać z nich najpotrzebniejsze rzeczy.
Pożar bloku mieszkalnego przy ul. Powstańców w Ząbkach. Podsumowanie akcji policji. Otwórz galerię
Pożar bloku w Ząbkach i działania policji
Stołeczne Komenda zapewniła, że policjanci pozostaną w miejscu pogorzeliska tak długo, jak będzie to konieczne. Na miejscu pożaru będą również pracować prokuratorzy oraz biegli z zakresu pożarnictwa. Ich zadaniem jest zebranie informacji i zabezpieczenie dowodów, które pozwolą ustalić przyczyny pożaru bloku. O pomocy dla 500 mieszkańców bloku, który uległ pożarowi, zapewniły władze Ząbek, powiatu wołomińskiego i województwa mazowieckiego. Miasto przygotowało lokale tymczasowe w dwóch hotelach w pobliżu. Samorządowcy z Chełma zaproponowali z kolei zorganizowanie wyjazdu dla dzieci, które mieszkały w bloku przy ul. Powstańców.
Zobacz wideo Niebezpieczny pożar na Bemowie. Kobieta cudem przeżyła
Pożar budynku mieszkalnego w Ząbkach wybuchł w czwartek 3 lipca ok. godziny 19:00. Został opanowany w nocy. Po zakończeniu pierwszej fazy akcji gaśniczej Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Wojciech Kruczek poinformował, że strażacy zakończyli przeszukiwanie 211 lokali mieszkalnych w budynku. - Nie znaleziono żadnych ofiar, żadnych poszkodowanych. Podobnie jest ze zwierzętami - żadne z nich nie ucierpiało. Cały dach uległ spaleniu. 4. i 5. kondygnacja, gdzie były dwupoziomowe mieszkania, są całkowicie zniszczone. Na niższych kondygnacjach mieszkania są zalane - relacjonował na konferencji prasowej służb nadbryg. Kruczek. Poinformował, że ogień dostał się również do piwnicy, gdzie był parking podziemny. - Jeden samochód się spalił. Pożar rozprzestrzenił się tam przez szachty techniczne - relacjonował Komendant Główny PSP. W akcji gaszenia pożaru uczestniczyło łącznie 77 samochodów, ponad 300 strażaków, w tym 100 z PSP i 200 z OSP.