Polska i Francja krytyczne wobec umowy z Mercosur
Minister przypomniał dziennikarzom, że Polska, wraz z Francją, od początku "wypowiadała się negatywnie" o umowie liberalizującej handel z blokiem Mercosur, czyli organizacją zrzeszającej pięć krajów Ameryki Południowej (Argentynę, Boliwię, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj).
Jednak "prace w tym zakresie trwają" - poinformował minister. "Jeśli (ta umowa - PAP) ma zostać przyjęta i zaakceptowana przez rolników - bo to oni są podmiotem tej umowy - to muszą zostać stworzone mechanizmy ochronne, żeby nie naruszyć stabilności rynku rolnego w UE" - zaznaczył minister.
Dyskusja nad "dodatkowym protokołem" do umowy
Zapowiedział, że poruszy tę kwestię w środę w Paryżu na spotkaniu z francuską ministrą rolnictwa Annie Genevard.
Genevard poinformowała w ubiegłym tygodniu na nieformalnym spotkaniu ministrów w Warszawie, że obecnie dyskutowany jest "dodatkowy protokół" do umowy, który "zawierałby solidne klauzule ochronne dla produktów rolnych". Jednak według części krytyków porozumienia dodatkowy zapis nie zapewni skutecznej ochrony rolników i służy jedynie przełamaniu oporu stolic przed przyjęciem umowy.
Mechanizmy ochronne miałyby dotyczyć m.in. konkretnych kategorii produktów szczególnie narażonych na negatywne skutki liberalizacji, np. jaj czy cukru. KE już wcześniej zaproponowała włączenie do umowy specjalnego funduszu socjalnego dla rolników.
KE przedstawi finalny tekst porozumienia państwom członkowskim w lipcu. Aby odrzucić umowę, potrzebne jest utworzenie tzw. mniejszości blokującej, czyli koalicji składającej się z minimum czterech państw, reprezentujących 35 proc. ludności UE.
Z Luksemburga Maria Wiśniewska (PAP)