Polska klasa średnia dopiero zaczyna czuć ból. "Żadnych perspektyw"

4 dni temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Stary porządek się skończył i polska klasa średnia już zaczyna to dostrzegać. – Światy osób, które posiadają własne mieszkania, i tych, którzy ich nie mają, oddalają się od siebie w coraz większym tempie – mówi dr Marcin Galent, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. A to tylko jeden z symptomów problemu.

Dziękujemy, że jesteś z nami!

Anna. 33 lata. Korpo, 8 tys. na rękę. Wynajem mieszkania: 3,5 tys. Rachunki: 350. Subskrypcje: 150. Rata za telefon: 200. Rata za rower: 250. Rata kredytu na wakacje dwa lata temu: 200. Za zeszłoroczne: 300. Psychoterapia: 250 za sesję. Raz na dwa tygodnie, bo drogo. Na tydzień przed wypłatą u Ani zaczyna się bieda, więc normalnie wcale by teraz nie siedziała w zatłoczonej knajpie w Śródmieściu, w której każdy wygląda, jakby był bogaty i całkiem nieprzejęty życiem. Ale Justyna się uparła, bo sprawy sercowe.

W przyszłym roku będzie 20 lat, odkąd się poznały. Od tamtej pory niewiele się między nimi zmieniło. Poza tym, że Anka wie, co znaczy nie mieć pieniędzy, ale za to mieć długi i się bać, kiedy znów właściciele mieszkania podniosą czynsz, a Tyśka się tego nigdy nie dowie, bo w prezencie z okazji licencjatu dostała dwa pokoje na Nowym Mieście. Jakby je trochę odświeżyć, byłyby warte z półtora miliona.

Przeczytaj źródło